Według szacunków Urzędu Statystycznego w Rzeszowie goście z Białorusi, Rosji, i Ukrainy wydali od stycznia do końca marca w polskich sklepach, restauracjach, w hotelach, na bazarach i w różnych punktach usługowych prawie 2,1 mld zł – to jest o 11,6 proc. więcej niż przed rokiem – pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Najwięcej zostawiają u nas Ukraińcy, których w Polsce stale przybywa. W I kwartale było ich 4,9 mln – o ponad 30 proc. więcej niż przed rokiem. Wydali w Polsce ponad 1,4 mld zł – o 1/4 więcej niż w analogicznym okresie 2015 roku. Białorusini oszczędzają, bo ich kraj jest w kryzysie, a siła nabywcza spada przy kilkunastoprocentowej inflacji. Wydali u nas 533,2 mln zł – o 4,6 proc. mniej niż przed rokiem. Rosjanie także tną wydatki. W I kwartale tego roku przez zewnętrzną, lądową granicę Unii Europejskiej przybyło do nas 6,9 mln cudzoziemców, przy czym część odwiedzała nas wielokrotnie.
Mniej wydają w Polsce Rosjanie. W I kwartale za zakupy zapłacili 106 mln zł, to o 19,9 proc. mniej niż przed rokiem. Spadek jest skutkiem wprowadzonej przed dwoma laty przez Rosję blokady na wwóz do tego kraju wielu produktów żywnościowych. W efekcie zmniejszyła się liczba osób z tego kraju przyjeżdżających do Polski – o 5,5 proc. w porównaniu z I kwartałem 2015 r.
Największe ożywienie jest tam, gdzie obowiązują umowy o małym ruchu granicznym (MRG) z Ukrainą i Rosją. Mieszkańcy strefy przygranicznej mogą się poruszać bez wiz na obszarze sięgającym 30–50 km od wspólnej granicy. Białorusini ciągle czekają na ratyfikowanie umowy o MRG przez Łukaszenkę.
Kresy24.pl za Dziennik Gazeta Prawna/fot:pixabay.com
2 komentarzy
szpicel zawodowiec
14 lipca 2016 o 11:25Rosjanie mogą sie przemieszczać znacznie dalej na mgr mazury trojmiasto.tyle ze jest mgr czasowo zawieszony ci co jeżdżą suv z rosji są nadal nie jeżdżą bidaki bo sobie wiz nie wyrobili.a żarcie u nich drogie i kiepskiej jakości
ltp
15 lipca 2016 o 22:15To było o ” korzyściach”, a teraz poprosimy o przemycie alkoholi, papierosów i paliw.