Śledczy Prokuratury Generalnej i funkcjonariusze SBU dokonali wczoraj przeszukania w gabinecie i w mieszkaniu byłego konsula generalnego Gruzji Teimuraza Nishnianidze – obecnie doradcy gubernatora Odessy Micheila Saakaszwilego.
Przeszukiwane były pomieszczenia w budynku kierowanej przez Saakaszwilego odeskiej administracji obwodowej i w siedzibie fundacji „Dla dobra Odessy”.
Z komunikatu przekazanego przez prokuraturę mediom wynika, że akcja miała miejsce w związku z kilkoma postępowaniami w sprawach karnych, w tym w sprawie nienależnego zwrotu podatku VAT pracownikom Konsulatu Generalnego Gruzji w latach 201-2013. Dyplomaci mieli otrzymać około 20 mln hrywien za rzekomo nabyte w salonach „Louis Vuitton” i „Prada ” w Kijowie luksusowe przedmioty i markową odzież.
W komunikacie poinformowano ponadto, że Prokuratura Generalna jest zainteresowana działalnością kierowanej przez Teimuraza Nishnianidze fundacji „Dla dobra Odessy”. Ze środków fundacji miały być kupowane drogie samochody, opłacana kampania wyborcza kandydującego na urząd mera Odessy doradcy Saakaszwilego – Aleksandra Borowika, zagraniczne podróże Micheila Saakaszwilego oraz antykorupcyjne fora organizowane w centralnych obwodach Ukrainy.
Oburzony działaniami prokuratury i SBU Saakaszwili zażądał natychmiastowego zwolnienia pomieszczeń w budynku podległej mu administracji i wypuszczenia przetrzymywanego pod bronią personelu.
– Musiałem wyłamać drzwi. Uzbrojeni funkcjonariusze przetrzymywali przez 4 godziny pracowników w zamkniętych pomieszczeniach, bez adwokatów, z naruszeniem wszelkich praw. To prowokacja polityczna na zamówienie Prokuratury Generalnej. Takich rzeczy nie robiono nawet za czasów Pszonki . Tak nie zachowuje się nawet prokuratura w Korei Północnej – powiedział Micheil Saakaszwili w reakcji na nalot na siedzibę odeskiej administracji obwodowej.
Niedawno mianowany Prokurator Generalny Ukrainy Jurij Łucenko twierdzi, że nic nie wiedział o przeszukaniach, a o całej sprawie usłyszał, kiedy zadzwonił do niego Saakaszwili. W te zapewnienia były prezydent Gruzji nie wierzy.
Jakiś czas potem Łucenko oświadczył, że działania zostały podjęte na wniosek deputowanych o skontrolowanie działalności szeregu organizacji, w tym fundacji „Dla Dobra Odessy”, która stała się obiektem zainteresowania organów ścigania z uwagi na fakt, że kierujący nią były Konsul Generalny Gruzji Teimuraz Nishnianidze otrzymał zwrot podatku VAT w wysokości około 20 mln hrywien.
– Podczas przeszukania pozyskano wystarczająco dużo informacji, które będą wykorzystywane przez SBU i GPU zarówno w tej sprawie, jak również w sprawie poważnych obecnych uchybień urzędników. Wszystkie działania były przeprowadzone zgodnie z prawem – powiedział Łucenko cytowany przez ukraińskie media dodając, że nie dotyczą one w żaden sposób samego gubernatora obwodu odeskiego i nie zostały podjęte z powodów politycznych. Zapowiedział też, że działania kontrolne wobec wielu działających na Ukrainie fundacji będą kontynuowane.
Nominacja Micheila Saakaszwilego na stanowisko gubernatora obwodu odeskiego miała być sygnałem, że region ten stanie się „oknem wystawowym” ukraińskich reform. Jednak to właśnie w Odessie najlepiej widać wszystkie bolączki związane z trudnością reformowania Ukrainy. Micheil Saakaszwili stał się zakładnikiem lokalnych układów, które pomimo rewolucji godności pozostały silne. Jako gracz z zewnątrz były gruziński prezydent buduje swoją pozycję w regionie od podstaw. Tymczasem nawet zaplecze partii, którą reprezentuje (Blok Petra Poroszenki) działa często we współpracy z przedstawicielami ancien regime’u – pisał niedawno w analizie Ośrodka Studiów Wschodnich Tomasz Piechal.
Tę ocenę wydają się potwierdzać słowa Saakaszwilego, który w wywiadzie dla brytyjskiego Guardiana ostro skrytykował nowy rząd Władimira Grojsmana. Były prezydent Gruzji uważa, że pod jego kierunkiem Ukraina nie jest w stanie realizować reform. Winą za ten stan rzeczy obarcza prezydenta Petro Poroszenkę, który stara się prowadzić politykę lojalności wobec wszystkich.
– Przez długi czas, Poroszenko był bardzo elastyczny. Jeśli rozmawiał z reformatorem, mówił w języku reform. Jeśli z kimś ze starym sposobem myślenia, mówił: dobrze, znajdziemy sposób, jak możemy pracować razem. Powołał rząd, który nie ma wizji reformy – powiedział w rozmowie z Guardianem odeski gubernator.
Kresy24.pl
4 komentarzy
tagore
27 maja 2016 o 16:03Poroszenko ma nowy plakat dla zachodu ,Balcerowicza. Sakaszwili
postąpi rozsądnie gdy poprosi o azyl w Polsce i opuści Ukrainę.
Spółdzielnia oligarchów nie zamierza nic zmieniać.
MarcoPolo
27 maja 2016 o 18:30Mam nadzieję że nikt tego złodzieja i szczura uciekajacego z tonacych statków nie wpusci do kraju.
józef III
27 maja 2016 o 21:09ale się zdziwił ! nie wiedział dokąd i do kogo przyjechał ?
obserwator
30 maja 2016 o 14:32Chwila moment, to czyje to w końcu biura przeryła prokuratura? Teimuraza Nishnianidze czy administracji lokalnej?
Jeśli ktoś z prywatnego otoczenia Saakaszwilego próbuje kręcić lody na trudnej sytuacji Odessy, to chyba dobre to i sprawiedliwe, aby go zapuszkować wraz z urzędnikami, którzy dopuścili się korupcji? Nikt mi nie powie, że lokalni pracownicy administracji wraz ze zmianą gubernatora na Saakaszwilego stali się czyści jak diamenty. Połowę wywalił sam Saakaszwili, ale to nie jest gwarancja tego, że pozostałe 50% lub nowi pracownicy (bądź co bądź też lokalni ludzie) nagle stali się szlachetnymi patriotami.
Jak to mawiają Kaczyński i Ziobro „tylko przestępcy powinni się bać”.