Trzem zabytkowym obiektom w centrum Mińska grozi wyburzenie. Domaga się tego głowa Cerkwi prawosławnej Metropolita Mińsko – Mohylewski Paweł, który upatrzył sobie miejsce pod budowę cerkwi a także kompleksu budynków administracyjnych dla białoruskiego egzarchatu.
Jak informuje Euroradio, sprawa jest raczej przesądzona, bo metropolita Paweł zwrócił się z wnioskiem bezpośrednio do wiece premier Natalii Kaczanowej. Zwierzchnik białoruskiej Cerkwi (Rosjanin z pochodzenia) oczekuje skreślenia trzech budynków przy ulicy Wyzwolenia z listy zabytków historycznych i kulturowych, ponieważ jego zdaniem „nie mają one żadnego znaczenia historycznego, nie stanowią żadnej wartości kulturowej i nie mają znaczenia architektonicznego”. Dodajmy, że obiekty te są częścią historycznego kwartału i znajdują się na liście dziedzictwa kulturowego RB pierwszej kategorii. Według metropolity, dwa domy nie są eksploatowane od ponad 25 lat. Jeden jest w złym stanie, a drugi popadł w ruinę. Eksperci zbadali budowę i doszli do wniosku, że renowacja zabytków nie ma sensu.
Kresy24.pl
2 komentarzy
józef III
12 kwietnia 2016 o 21:35smętny barbarzyńca
olo
13 kwietnia 2016 o 07:23przeciez to ruiny są – to raz. a dwa – u nas tez sobie tak robili- dla mnie jest ok.