Z wielkich prywatyzacyjnych planów po Majdanie nie zrealizowano prawie nic, a zamiast spodziewanych miliardów do budżetu państwa wpłynęły grosze.
W ciągu pierwszych dwóch miesięcy tego roku dochody z prywatyzacji na Ukrainie wyniosły zaledwie 10,1 mln hrywien, czyli 1,4 mln PLN. To 10 razy mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku – wynika z raportu Funduszu Skarbu Państwa Ukrainy.
Łącznie za tę kwotę sprzedano 21 obiektów państwowych i 74 obiekty komunalne. Nietrudno wyliczyć, że poszły one dosłownie za bezcen.
Jednocześnie ukraiński Skarb Państwa usiłował w tym czasie sprzedać na giełdzie 39 pakietów akcji 37 spółek o łącznej równowartości ponad 45 mln PLN. Nie sprzedał nic – nie było chętnych. W tej sytuacji władze deklarują, że są skłonne sprzedawać akcje nawet z 50-60-procentową zniżką.
Widać wyraźnie, że z roku na rok prywatyzacja na Ukrainie przebiega coraz bardziej opornie. W całym 2015 r. ze sprzedaży majątku państwowego uzyskano zaledwie 151,5 mln hrywien (21,2 mln PLN), czyli aż 3 razy mniej niż w roku 2014. Oznacza to, że zrealizowano zaledwie 0,09 proc. planu, który zakładał dochody w wysokości 17 mld hrywien.
Takie same są tegoroczne założenia prywatyzacyjne, ale na podstawie wyników ze stycznia i lutego na razie trudno uwierzyć, że plan ten może zostać zrealizowany.
Próbując temu zaradzić Ministerstwo Rozwoju Ekonomicznego postanowiło 2-krotnie skrócić listę przedsiębiorstw nie podlegających prywatyzacji. Pozostanie na niej tylko 850 podmiotów – zakłady zbrojeniowe, gospodarstwa leśne i strategiczne zakłady infrastruktury.
W czerwcu br. ma z kolei ruszyć prywatyzacja większych zakładów, w pierwszej kolejności pod młotek pójdą Zakłady Portowe w Odessie i zakłady energetyczne państwowego koncernu „Centrenergo”.
Mówi się także o możliwej sprzedaży przedsiębiorstwa „Turboatom” – jednego z największych na świecie producentów turbin, a także Kombinatu Tytanowo-Magnezowego w Zaporożu – jedynego w Europie producenta tzw. „gąbczastego tytanu”. Nikt jednak nie wie kiedy miałoby to nastąpić.
Kresy24.pl
18 komentarzy
kurak
21 marca 2016 o 16:32Wyprzedawajcie się dalej a nic w tym kraju waszego nie będzie. Spójrzcie na przykład Polski i nie popełniajcie naszych błędów!!
tagore
21 marca 2016 o 16:38Kto zakupi firmę w kraju w ,którym po roku będzie musiał ją odsprzedać za 1 hrywnę.
S.O.N
21 marca 2016 o 17:21Polska powinna wykupować obiekty na zachodzie Ukrainy,po troszeczku.. po troszeczku… aż przejmiemy nad nimi kontrolę a potem to już prosta droga do…
gość
21 marca 2016 o 17:48…do czego?
chcesz kupować to kupuj ,chcesz wojować to kupuj szabelkę i jedź na zachodnią ukrainę nią machać mnie w to nie wciągaj zresztą to nie XIX wiek żeby w imię jakiś urojonych ambicji mordować i zniewalać drugich ludzi a my polacy w ciągu ostatnich 200 lat doświadczyliśmy takich chorych ambicji sąsiadów
Barnaba
21 marca 2016 o 18:44Twoja wypowiedź jest modelową robotą trolerską! Przeinaczenie zamierzonej interpretacji wpisu S.O.N. i narzucenie kolejnym czytającym wizji wojny do której ma doprowadzić kupowanie dóbr na Ukrainie Zachodniej. On nie chce żadnej wojny tylko odzyskania Małopolski Wschodniej na drodze ekonomicznej dominacji poprzez ponowne przejęcie tamtejszych dóbr. Przecież to rozsądne i nie trzeba aby ktokolwiek ginął. I następnym razem jak będziesz się wynurzał na forum to zwróć uwagę że w języku polskim są wyrazy, które należy pisać z dużej litery i słowo Polacy pisze się z dużej właśnie.
S.O.N
21 marca 2016 o 19:08A kto tu mówi o wojowaniu,mordowaniu i zniewoleniu?
Chyba zostałeś w tym XIX wieku,skoro nie wiesz,że można dobrowolnie za zgodą stron pomóc ludziom w podwyższeniu standardu życia i bezpieczeństwa a przy okazji także załatwić coś dla siebie.
miki
21 marca 2016 o 21:08To będzie następowało i nie dlatego aby Ukrainę przejąć tylko dlatego ,że jesteśmy do tego predysponowani.Tak działa od poczatku naszej transformacji niemiecki biznes na terenie Polski ,a szczególnie w jej zachodniej części. Na Ukrainie będzie to samo ,z tym że to Polacy będą stanowili większość inwestorów, dodatkowo nie ma takiej bariery językowej i mentalnej jaka była pomiędzy nami, a naszymi zachodnimi sąsiadami.
miki
21 marca 2016 o 21:13Dodatkowo nasze firmy są na etapie ekspansji zagranicznej jeśli chodzi o zdobywanie klienta ja i zwiększania skali produkcji, oczywiście nie wszystkie ale znaczna ich część. Gdyby te zmiany na Ukrainie były 10 lat wcześniej byłoby dla naszych firm za wcześnie i to niemieckie firmy by przodowały w zdobywaniu ukraińskiego rynku.Moment jest IDEALNY!
jubus
22 marca 2016 o 13:29Ale polskie firmy są zdecydowanie za słabe i zbyt zacofane, żeby móc zrobić to, co Niemcy zrobili w Polsce. Ile jest w Polsce firm motoryzacyjnych, chemicznych? Polskie firmy nie mają czego przejmować, bo działają w sektorach, których Ukraina nie ma lub ma silnie rozwinięte, np. spożywczy. W sektorze spożywczym, to raczej Ukraińcy, mogą przejmować firmy w Polsce, jest tam wiele wielkich holdingów rolno-spożywczych.
jubus
22 marca 2016 o 13:30Fakty są takie, że Niemcy wchodzą już do Polski wschodniej, powoli i niedługo zaczną ekspansję na Ukrainie. Przykład artykułu z marketami pokazuje, że rząd w Kijowie jest zainteresowany Niemcami i Austrią, a nie Polską czy Węgrami.
andy
21 marca 2016 o 19:44Mafijna korupcja odstrasza od kupowania przedsiębiorstw na Ukrainie.
jubus
21 marca 2016 o 19:56Jak do rządu, nawet jako doradca, wejdzie Balcerowicz, to prywatyzacja ruszy z kopyta. Fakt, niewiele po tym zostanie, wykupi albo biznes zachodni albo oligarchowie, ale kogo to obchodzi.
lew
21 marca 2016 o 20:46, czy on powiedział o mordowaniu , on mowił o wykupie za symboliczną hrywnę, Ukrainiec zamiast jechać do Polski w pojałtanskich granicach , będzie pracował u Polaka w Polskim Lwowie.
ekszha
22 marca 2016 o 00:45Ta widze ze Polakom nie chce sie juz pracowac…Ukraincy beda na Polakow zapi******c.
józef III
21 marca 2016 o 21:00a potem wszystko kupi Kołomojski
RD
21 marca 2016 o 22:03NBP ma ok. 24 mld hrywien w wyniku swapu walutowego z Ukrainą. Powinniśmy szybko uruchomić te pieniądze, żeby pracowały na siebie.
olek
22 marca 2016 o 10:21ruskie wykupią poprzez podstawione słupy
andy
23 marca 2016 o 19:12Ruskie mało zrabowały z Donbasu?