Przed pięcioma laty na Litwie została przyjęta ustawa o oświacie, wprowadzająca zmiany dla uczniów szkół mniejszości narodowych. Przez pięć lat odbyło się wiele protestów, wieców, strajków, na które władze państwa i stolicy pozostają głuche. 17 marca po południu przed stołecznym samorządem kilkaset osób wzięło udział w kolejnym wiecu protestacyjnym.
Wiec w obronie oświaty mniejszości narodowych został zorganizowany przez Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie, Komitety Obrony Szkół Mniejszości Narodowych i Komitety Strajkowe Szkół Mniejszości Narodowych. W wiecu wzięli udział między innymi politycy Akcji Wyborczej Polaków na Litwie.
Nikt z włodarzy miasta nie wyszedł do protestujących. Wicemer Valdas Benkunskas zorganizował konferencję prasową, na której powtórzył wcześniejsze argumenty władz.
„Dzieci są najważniejsze dla każdego rodzica i należy tylko ubolewać, że w naszym państwie, które mianuje się demokratycznym, w taki sposób musimy bronić swoich praw. I to musimy robić w mieście, które wspólnie budowaliśmy. Które zawsze było miastem wielonarodowościowym. Tym bardziej niezrozumiałe jest, dlaczego obecne władze Wilna niszczą podstawę demokracji, to, co z takim trudem zostało osiągnięte w ostatnich latach” – mówił lider AWPL Waldemar Tomaszewski.
„Dla nas, rdzennych mieszkańców tej ziemi, jest niezrozumiałe, jak mogą przybysze znęcać się nad naszymi dziećmi. Czy możemy sobie wyobrazić sobie sytuację, że ja czy Renata Cytacka zostanie wybrana na mera Taurogów, skąd pochodzi mer Šimašius, i będziemy tam zamykali szkoły. Tego nigdy by nie było, bo staramy się pracować sumiennie i trzeba mieć sumienie, aby niszczyć szkoły rdzennych mieszkańców tego miasta” – powiedział polityk.
„Mało tego, że walczy ze szkołami polskimi, rosyjskimi, ta władza także nie stroni od korupcji. 6 mln euro każdego roku planują oddawać dla prywatnych przedszkoli, którymi kierują ich koledzy, rodziny Landsbergisów i inni. To jest skandal, ogromna korupcja, przeciwko której będziemy bardzo głośno mówili. (…) Szkoły nasze na pewno obronimy – jeżeli nie dziś, to jutro; jeżeli nie jutro, to pojutrze” – mówił europoseł. „Przeszliśmy gorsze czasy, ale polskie szkoły przetrwały. (…) Absurdem jest, że po wejściu Litwy do NATO, do UE nasze prawa są uszczuplane. Tak nie może być! – zapowiedział Tomaszewski.
W czasie wiecu głos zabierali rodzice, obrońcy szkół im. Władysława Syrokomli oraz Joachima Lelewela. Główne tematy wystąpień to: bezpodstawne przedłużanie przyznania akredytacji Syrokomlówce, wyrzucenie legendarnej „5” z Antokola na Żyrmuny. Prawie wszyscy mówiący podkreślali, że społeczności szkolne nie ustaną w dochodzeniu swoich praw, nawet gdyby przyszło domagać się sprawiedliwości na arenie międzynarodowej, np. w Strasburgu (WIĘCEJ w relacji portalu Wilnoteka.pl)
Kresy24.pl/Wilnoteka.lt, L24.lt, zw.lt
13 komentarzy
alfa
18 marca 2016 o 10:56No i wychodzi jacy to są nasi przyjaciele bracia Litwini zrobić Autonomię naszej Wileńszczyzny i otoczyć opieką naszych braci to jedyne sensowne rozwiązanie w zaistniałej sytuacji bo litwini zrobią wszystko żeby zadeptać naszą Polskość z godnie z unijnymi prawami jeżeli coś nie zrobimy to Polacy tam tego nam nie wybaczam ze znowu wystawiliśmy ich do wiatru i pożarcie wilków litewskich
Michał Mieczysław
18 marca 2016 o 12:40Na waszym miejscu bym się martwił czy kraj kiedykolwiek wybaczy tym pseudo-Polakom szarganie swojego imienia tym romansem z moskalem.
Jan
18 marca 2016 o 13:05@Michal Mieczyslaw: Kim jesteś ze piszesz „wam”? Dla mnie litvuskim szaulisem i nikim więcej.Gdyby litvuskie prawo traktowalo mniejszości jak pozostale kraje UE co do progu wyborczego to niebyloby aliansu z Ruskimi.Gdybyscie zrealizowali postanowienia Traktatu z 1994r który podpisaliście z RP nie byłoby tego.Gdybyscie oddali skradziona ziemie Polakom – nie byłoby tego.Ktore państwo w Europie(o UE nie wwspome) wprowadzilo zapis o zamianie ziemi? Tylko litvuska dzicz za hektar ziemi we Wilnie lub pod nim daje……..Polakowi 0,5 hektara np. kolo Mozdzejek lub innym zadupiu gdzie ziemia jest tansza o 1000% niż ta we Wilnie.
Które państwo kaze grzywna za napisy w j.polskim gdzie mieszka mniejszość polska – ano litvusi.
Tragedia jest taka ze kolejne rzady nie dbaja o rodakow na wschodzie a obecny tez dużo gadal a teraz jest coraz bardziej zalosny w realizacji tego co obiecywal w sprawie obrony praw naszych mniejszości.
SyøTroll
23 marca 2016 o 09:52Kiedy przedstawiciele jakiegoś narodu wspierają swoich rodaków za granicą to jest to zupełnie normalne, nienormalne jest kiedy ktoś by rodacy zza granicy, miast chronić własne prawa w „praworządnej” Europie, poświęcali je za nic. Na Litwie pierwsza i druga, pod względem wielkości, mniejszość etniczna muszą ze sobą współpracować, we wspólnym interesie, a nie w interesie Polski czy Rosji, no chyba że Polska wstawi się za Polakami, zamiast poświęcać ich dla „dobra” stosunków polsko-litewskich. Przecież na Białorusi wspieramy antyrządowe działania naszych rodaków.
MarcoPolo
18 marca 2016 o 12:41Zamknąć granicę na pewien czas to od razu przylecą na kolanach przepraszać.
alfa
18 marca 2016 o 14:29Tu nie chodzi o zamykanie granicach ale prawdę historyczną o nie dotrzyma zobowiązań nierozumnie jak taki karzeł państwo robi koło pióra tak w miarę dużego państwa jakim jest Polska takie rzeczy a to państwo nawet nie pogrozi palcem trudno znaleźć racjonalne rozumowanie może jak będzie za późno to o budzimy się z ręką w nocniku tak jak to obecnie wyglada
ala
18 marca 2016 o 15:37Rosjanie wiedzieliby co zrobić……ruszyliby z „pomocą” swoim ……..
mariusz
20 marca 2016 o 17:37Za te twoje komentarze ruski trolu ktos ci kiedys załorzy sprawe o podrzeganie do nienawisci. Ale co sie dziwic poplecznicy prorosyjscy tak juz maja .
Jan
21 marca 2016 o 15:01Zeczywiscie – dużo masz do powiedzenia za każdym razem a twa wiedza historii RP jest „porazajaca”
Jan
23 marca 2016 o 06:56Niestrasz,niestrasz bo się ze…………..
mariusz
24 marca 2016 o 22:55wiec proponuje spotkanie trolu moskiewski
mariusz
29 marca 2016 o 12:09nO I JAKWIDZE INTERNETOWY PIENIACZU TYLE Z TWOJEJ STRONY
SyøTroll
23 marca 2016 o 10:15Od Polaków na Litwie oczekujesz by poświęcili swoje prawa dla dobra władz sąsiedniego Państwa, od Polaków na Białorusi – że będą naszą V kolumną. Ta bardzo niespójne, zwłaszcza w kontekście naszych oskarżeń w stosunku do litewskich, łotewskich, estońskich czy ukraińskich Rosjan. Niespójność polityki, strasznie osłabia wizerunek.