W ubiegłym roku Służba Celna zarejestrowała na przejściach granicznych z Białorusią 1,2 miliona dokumentów Tax Free, opiewających na łączną kwotę 920 milionów złotych, czyli 237,3 mln dolarów wg. kursu NBP na 1 stycznia br.
Dla porównania, w roku 2014 podlascy celnicy zarejestrowali łącznie ponad 1 milion 230 tysięcy dokumentów Tax Free. Na ich podstawie podróżni wywieźli towary o łącznej wartości prawie 1 miliarda złotych. Wystarczy odwiedzić w weekend pierwszą lepszą galerię handlową np. w Białymstoku, by przekonać się, że klienci z za wschodu generują ogromne dochody dla polskich przedsiębiorców.
Ale tendencje nie są optymistyczne. Wprowadzone kilka tygodni temu przepisy obostrzające jeszcze bardziej warunki wwozu towarów na Białoruś, które w istocie mają chronić rynek wewnętrzny, oraz pogłębiający się z tygodnia na tydzień kryzys gospodarczy u naszego sąsiada, nie daje nadziei na utrzymanie choćby dotychczasowej dynamiki handlu.
Sytuację poprawiłoby wprowadzenie Małego Ruchu Granicznego, jednak strona białoruska konsekwentnie się wykręca. W lutym nadzieje rozwiał przewodniczący Białoruskiego Państwowego Komitetu Kontroli Granicznej Leonid Malcew, który oświadczył, że wprowadzenie MRG z Polską byłoby dla Białorusi katastrofą.
Przypomnijmy, od 14 kwietnia na Białorusi zaczną obowiązywać nowe limity na towary zakupione poza granicami kraju i wwożone na terytorium RB. Białorusini, którzy przekraczają granicę częściej niż raz na trzy miesiące i wwożą towary (nawet do użytku osobistego) o wartości przekraczającej 300 euro lub o wadze ponad 20 kilogramów, będą musieli zapłacić cło.
Kresy24.pl
3 komentarzy
Barnaba
3 marca 2016 o 13:55Karają swoich. Chyba naprawdę im się grunt pod nogami pali. Kiedyś mi jeden Polak z Białorusi tłumaczył że u nich auta kosztują 6 razy więcej niż u nas bo tyle cło wynosi. Aż do dzisiaj nie chce mi się w to wierzyć żeby tak ogołacać swoich własnych obywateli.
Robert
3 marca 2016 o 14:49Karają też naszych,chcąc podróżować po Białorusi samochodem płacimy Bialtola (czytaj wszystkie wycieczki autokarowe muszą więcej płacić za jazdę po wybranych drogach) prez.Łukaszenko zobaczył że można łoić kierowców i reperować budżet państwa
Jack
7 marca 2016 o 12:18W 2015 roku Białorusini zostawili w Polsce ćwierć miliarda dolarów? Nie zostawili tylko wymienili na towary.