Władze Finlandii podjęły decyzję o pilnym przerzuceniu wzmocnionych oddziałów wojskowych w rejon granicy z Rosją. Fiński minister spraw zagranicznych nie wyklucza całkowitego zamknięcia granicy – podają tamtejsze media.
Powodem alarmu na granicy jest masowy napływ ze strony Rosji nielegalnych imigrantów, których rosyjskie władze swobodnie przepuszczają przez granicę.
Straż graniczna Finlandii nie jest w stanie opanować sytuacji, gdyż całej granicy z Rosją pilnuje zaledwie 1500 funkcjonariuszy – średnio po jednym na kilometr, ale wielu z nich stacjonuje na tyłach. Stąd decyzja o włączeniu do akcji regularnych oddziałów wojskowych.
„Faktycznie na granicy dyżuruje tylko część naszego personelu. Obecna sytuacja jest bardzo poważna” – mówi szef Wydziału Granic Lądowych i Morskich SG Finlandii Pasi Kostamovaara cytowany przez Lännen Media. Plan przerzucenia wojsk potwierdził też minister obrony Finlandii Jussi Niinistö.
Wcześniej szef fińskiej dyplomacji Timo Soini zażądał od Rosji, aby natychmiast powstrzymała płynący z niej do Finlandii strumień imigrantów. Ostrzegł, że w przeciwnym razie Finlandia będzie zmuszona do radykalnych działań, włącznie z całkowitym zamknięciem granicy.
Soini oskarżył też rosyjskie władze, że tolerują działalność przemytników i grup przestępczych przerzucających imigrantów przez granicę. Do opanowania sytuacji został powołany zespół złożony z przedstawicieli MSW, MSZ i Rady Państwa Finlandii.
Przypomnijmy, że tydzień temu władze Norwegii rozpoczęły masowe deportacje nielegalnych imigrantów do Rosji.
Kresy24.pl
4 komentarzy
ltp
28 stycznia 2016 o 21:21Przecież Rosja , to kraj miłujący pokój i bardzo bogaty. Uchodźcy będą tam się czuli jak w raju. Nie rozumiem po co pchają się na ten zgniły Zachód.
Violcia
1 lutego 2016 o 11:16Bo nie chce sie pracowac i uczyc jezyka rosyjskiego . Do tego rosja nie rozaje socjalu i mieszkan tak jak niemcy . Chyba rosja ma najmadrzejszego prezydenta na dzien dzisiejszy .
kuba9131
28 stycznia 2016 o 21:31Po co UE przyjmuje muzułmanów. iSSlam to terroryzm.
Heilige Geist
29 stycznia 2016 o 20:48Moim zdaniem kilometra granicy pilnować powinno co najmniej 10 żołnierzy. Skoro po fińskiej stronie jest tylko 1 żołnierz na 1 kilometrze, to czego było się spodziewać ?