Zamierzamy rozpocząć negocjacje w sprawie strefy wolnego handlu ze Stanami Zjednoczonymi – oświadczył ambasador Ukrainy w USA Walerij Czałyj.
W najbliższych miesiącach Ukraina ma też otrzymać amerykańską pomoc wojskową. Czałyj poinformował, że obecnie do Kongresu USA wnoszone są konkretne ustawy o pomocy wojskowej dla Ukrainy, a w budżecie USA na 2016 rok przewidziano na ten cel 658 mln dolarów.
„Projekty ustaw przewidują wspólne decyzje polityczne dotyczące pomocy wojskowej oraz pomocy w zakresie bezpieczeństwa w konkretnych projektach. Myślę, że już w najbliższym czasie, dosłownie w najbliższych miesiącach będziemy mogli publicznie mówić o konkretnej pomocy wojskowej dla Ukrainy” – powiedział Czałyj.
Informując o planowanych negocjacjach z USA w sprawie strefy wolnego handlu, ukraiński ambasador przypomniał, że 1 stycznia 2016 r. weszła w życie umowa o strefie wolnego handlu między jego krajem a Wspólnotą Europejską.
Umowa o strefie wolnego handlu Ukraina-UE jest częścią umowy stowarzyszeniowej, która została ratyfikowana przez parlament Europejski i Ukrainę we wrześniu 2014 roku. Porozumienie o wolnym handlu z Ukrainą (DCFTA), będące najważniejszą częścią umowy stowarzyszeniowej, miało otworzyć unijny rynek dla Ukrainy poprzez stopniowe znoszenie ceł i kwot oraz poprzez harmonizację prawa i norm w różnych sektorach m.in. środków fitosanitarnych. Ukraina i UE miały wyeliminować odpowiednio 99,1 i 98,1 proc. ceł pod względem wartości handlu. Umowa miała obowiązywać już od stycznia tego roku, ale jej wdrożeniu sprzeciwiła się Rosja, obawiając się o swoją gospodarkę.
Kresy24.pl
12 komentarzy
jubus
12 stycznia 2016 o 13:25Jeśli Ukraina na tym poprzesta, czyli umowy o wolnym handlu z USA, UE, Rosją, Chinami, Japonią i innymi podmiotami, to będzie w pełni wystarczające. Na tym własnie opiera się wolność gospodarcza i wolność handlu. Ale pod warunkiem, że wolny handel jest możliwy ze wszystkimi, a nie tylko paroma.
SyøTroll
12 stycznia 2016 o 13:31Już pisałem, że obecny konflikt na Ukrainie jest konfliktem w interesie NATO, na szkodę Ukrainy (której władze od początku sabotowały rozwiązanie pokojowe). O ile dzięki tej wojnie handlowej pomiędzy UE a UEa, obie strony tracą gospodarczo, przy czym UE dodatkowo traci wizerunkowo. „Sława Ukraini !”, za to. ;(
Kocur
12 stycznia 2016 o 14:35Jakoś zawile przelewasz swoje myśli na ekran monitora, stosujesz zrozumiałe tylko sobie skróty. Efekt jest taki, że nie wiadomo o co Ci dokładnie chodzi.
jubus
12 stycznia 2016 o 17:28Chodzi o to, że USA jest be, a UE i UEA są cacy. Bzdury, kompletne, wg. mnie, bo NATO=UE, USA=UE, nie ma tu żadnej róznicy. Kto kto chce rozbijać Zachód na „dobry” i „zły” działa w interesie Rosji lub innego bytu, na pewno nie Polski czy nawet i Ukrainy. Konflikt na Ukrainie jest w interesie Europy Zachodniej, gdyż dzięki temu, Ukraina nie może zbliżyć się do UE, a szczególnie do Europy Środkowo-Wschodniej. Holandia nie chce płacić na Ukrainę, Niemcy nie chcą, Francja nie chce, nikt nie chce. Nikt w Europie Zachodniej nie chce już ani Polaków, ani Słowaków, ani Węgrów, nikogo. Oni żyją cały czas w mentalności za murem berlińskim. Z punktu widzenia Międzymorza, jako samodzielnego bytu, UE=USA=Chiny=UEA. Międzymorze winno być samodzielną Unią Europy Środkowo-Wschodniej, tyle, że bardzo luźno powiązano, jedynie sojuszem wojskowym i strefą wolnego handlu, bez żadnych tam polityk w stylu Eurokołchozu.
ktośtam
12 stycznia 2016 o 19:17Z Międzymorzem byłoby to samo, Węgry nie będą chciały płacić za Rumunię, nikt nie będzie chciał bić się za Ukrainę, a powstała struktura nawet w maksymalnej wersji, czyli złożona z Polski, Słowacji, Czech, Węgier, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii, Bułgarii, Rumunii, Słowenii, Chorwacji, Serbii, Bośni i Hercegowiny miałaby w sumie PKB (a zatem siłę ekonomiczną) 1297 mld euro, czyli trochę mniej niż Włochy, mniej od Rosji, Francji albo Wielkiej Brytanii i prawie dwa razy mniej od Niemiec. Podobnie z siłą bojową, choć tu znacznie bardziej ustępowalibyśmy Rosji. Dobrze jest być dumnym z własnego kraju, ale należy utrzymywać kontakt z rzeczywistością, a nie żyć cały czas w mentalności z dwudziestolecia międzywojennego.
jubus
12 stycznia 2016 o 20:48A kto powiedział, że ja zyje w mentalności 20 lecia międzywojennego. Ja nawiązuje to historii z wieku 14-18, kiedy to Jagiellonowie, potem Rzeczpospolita i Habsburgowie tworzyli coś na kształt „cywilizacji środkowoeuropejskiej”. To Polska ma być liderem Międzymorza, tak jak 500 lat temu. Nie mamy być przeciwko komuś, mamy po prostu tworzyć własną, odrębną część świata, wolną od wpływów zachodnich i rosyjskich.
SyøTroll
13 stycznia 2016 o 11:29jubus
UE to nie NATO, owszem większość krajów się pokrywa ale obie organizacje maja różne cele, a przede wszystkim stosują różne metody dążenia do nich.
kuba9131
12 stycznia 2016 o 19:02Brawo USA. Trzeba dobroić Ukrainę
jubus
12 stycznia 2016 o 20:48Na pewno nie teraz. Rozkradną całą „pomoc”.
observer48
12 stycznia 2016 o 21:18@kuba9131
Ukraina już dawno miałaby amerykańskie Javeliny, Hellfires i bezpośrednie dane wywiadu satekitarneg na żywo, gdyby jej armia nie była naszpikowana kacapską swołoczą szpiegujacą dla Puutlera.
SyøTroll
13 stycznia 2016 o 11:35Ukraina dawno by Javeliny miała gdyby USA miało pewność, że nie zostaną sprzedane cholera wie gdzie i użyte przeciw amerykańskim żołdakom. Mam tu na myśli nie tylko „kacapską swołocz szpiegujacą dla Puutlera” jeśli użyć twojego określenia, ale również totalną korupcję jakby nie patrzeć dotycząca również Sił Zbrojnych Ukrainy. taki sojusznik jest niebezpieczniejszy od zdeklarowanego wroga.
historia doceni
14 stycznia 2016 o 18:06Najwyższy czas jest na obecność stałą Polaków w Ukrainie. Należy być przygotowanym do przejęcia tam w polskich regionach władzy. Granice Polski trzeba szerzyć dla naszego bezpieczeństwa w Europie.