Od 1 stycznia 2016 wszedł w życie „plan obrony Federacji Rosyjskiej na lata 2016-2020”. Zastąpił wcześniejszy, obowiązujący od 2013 do 2015 roku.
Szczegóły nie zostały ujawnione. Wiadomo tylko, że jest to „kompleks dokumentów dotyczących planowania wojskowego”, przygotowany w związku z wcześniejszym wezwaniem Putina do aktualizacji dokumentacji wojskowej i dostosowania jej do „szybko zmieniającej się sytuacji”.
Nowa rosyjska doktryna oskarża NATO i USA o „dążenie do dominacji na arenie międzynarodowej kosztem prowadzącej niezależną politykę Rosji”. Stwarza ramy dla modernizacji rosyjskich sił zbrojnych, w tym strategicznych sił jądrowych i określa zasady wykorzystania jednostek wchodzących w skład Zachodniego Okręgu Wojskowego – pisze agencja RIA Nowosti.
Zmiany były zapowiedziane w 2014 roku w związku z konfliktem na wschodzie Ukrainy, aneksją Krymu i drastycznym pogorszeniem relacji z krajami zachodnimi. Pod koniec października ub.r. Putin zalecił Radzie Bezpieczeństwa FR podjęcie przygotowań w odpowiedzi na potencjalne zagrożenia jądrowe, chemiczne i bakteriologiczne. Szef sztabu generalnego gen. Walerij Gierasimow zapowiedział wówczas, że przygotowywany plan obrony uwzględni czynniki związane ze stosowaniem przez kraje zachodnie „nowych form agresji”, łączących „środki wojskowe i niewojskowe; metody polityczne, ekonomiczne i informacyjne”.
Kresy24.pl
5 komentarzy
SyøTroll
4 stycznia 2016 o 13:18To ich ocena, która z ich punktu widzenia pewnie jest słuszna. Z naszej strony próbuje się lansować tezę o chęci odbudowy Imperium Rosyjskiego, ponieważ FR śmie się bronić swoich interesów przed działaniami UE/NATO.
Zdełano w Polsze
4 stycznia 2016 o 15:51Ooo, pojawiłeś się, czyżby przyszedł przelew od papy Putina?
Nie udzielam się na forach ale je śledzę, od czasu do czasu zdarzy mi się coś napisać, czytam co piszesz i zastanawiam się kiedy skończą się pieniążki na Kremlu, no chyba że robisz to z przekonania, jeśli tak to tylko współczuję.
miki
4 stycznia 2016 o 15:58Co byś nie napisał, co byś nie wydedukował, cokolwiek by się w twoim umyśle nie zrodziło jedno jest pewne- interesy Polski i Rosji nigdy nie były i nie będą zbieżne, NIGDY!!! Mówi nam to teraźniejszość jak i historia-ponad 500 lat wspólnej historii i dziesiątki milionów ofiar tej wspólnej historii. Jeśli do tego momentu się ze mną zgodzisz , a żadnej alternatywy tutaj nie widzę to resztę tzn.czyje interesy reprezentujesz dopowiedz sobie sam……………………. I jeszcze jedno -ja naprawdę chciałbym abyśmy z Rosją mogli sobie normalnie współżyć po sąsiedzku tak jak np. Hiszpania z Francją, ale nie dało się! A dlaczego to chyba nie muszę pisać-każdy widzi, no chyba, że sprzedawczyk albo ślepy i głupi. Przepraszam ale musiałem tak dosadnie, nie dąło się inaczej tego zakwalifikować, po prostu……
ernisty
4 stycznia 2016 o 17:17Otóż były i są zbieżne, o ile do władzy dojdzie stronnictwo obywatelskie, a nie imperialne. W ciągu ostatnich 200 lat rządziło tam przez kilka miesięcy (III-XI 1917). Jak Chiny wezmą (lub uzależnią) Syberię, ludzie przypomną sobie jednak, że głowica jądrowa do gara nie wejdzie. 🙂
bolo
6 stycznia 2016 o 21:22Społeczeństwo obywatelskie w Rosji???