Za miesiąc Ukraina wprowadzi całkowitą blokadę handlową okupowanego przez Rosję Krymu – zapowiedział premier Arsenij Jaceniuk. W środę rząd w Kijowie podjął decyzję w tej sprawie.
„Zakaz ma dotyczyć jakichkolwiek dostaw towarów, świadczenia pracy lub usług. Na Krym będzie można wwozić tylko rzeczy osobiste, podstawowe produkty żywnościowe i pomoc humanitarną” – poinformował szef ukraińskiego rządu. Natomiast decyzję w sprawie ewentualnego wznowienia dostaw prądu z Ukrainy na Krym ma podjąć Rada Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy.
Tymczasem w środę prezydent Władimir Putin polecił uruchomić drugą linię energetyczną z Rosji przez morze na Krym. Ma ona zsynchronizować system energetyczny Krymu z Rosją. Do maja 2016 r. zapowiedziano przeciągnięcie na półwysep jeszcze dwóch kabli energetycznych.
Rosyjski premier Krymu Siergiej Aksjonow skarży się jednak, że nawet w takiej sytuacji dostawy prądu będą zbyt małe i trzeba będzie utrzymać stan wyjątkowy, wprowadzony po tym jak protestujący przeciwko represjom na Krymie Tatarzy wysadzili po stronie ukraińskiej słupy energetyczne.
Według Aksjonowa, po uruchomieniu czterech linii mostu energetycznego z Rosji i tak prąd będzie na Krymie wyłączany na 3-4 godziny w ciągu dnia. Tymczasem pierwsza linia z Rosji wkrótce po jej uruchomieniu zaczęła ulegać awariom i trzeba ją było wyłączyć na remont – poinformował szef krymskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Siergiej Szachow.
Z kolei przebywający na emigracji na Ukrainie działacze tatarscy ogłosili, że zapowiadana przez nich kilkukrotnie blokada morska Krymu rozpocznie się na przełomie roku. „Szykujemy się do tego ze wszystkich sił i przy pomocy wszystkich środków, które mamy. Wkrótce zobaczycie jak to będzie wyglądać” – zapewnił wiceprezydent Kongresu Tatarów Krymskich Lenur Islamow.
„Chcemy, żeby życie okupantów na naszej ojczystej ziemi stało się dla nich maksymalnie trudne i drogie. To są nasze ulice, nasze groby, nasza historia. Okupantów trzeba stamtąd wyplenić, nie mają tam nic do roboty” – podkreślił tatarski działacz.
Kresy24.pl
16 komentarzy
greg
16 grudnia 2015 o 13:16BLOKOWAĆ OKUPANTA NA WSZYSTKICH FRONTACH 🙂 droga lądowa , droga morska – i szybko ropa poniżej 30 $.
observer48
16 grudnia 2015 o 13:31Drenować kacapskie rezerwy gospodarcze i zagłodzić gadów na smierć, lub doprowadzić do katastrofy gospodarczej i rozpadu!
jubus
17 grudnia 2015 o 09:09Mów pan za siebie. Ja nie będę płakał ani po Rosji ani po USA, które też, niehybnie upadnie (patrząc na politykę takich osobników jak Obama, Bush czy Clinton).
OlegTroll
16 grudnia 2015 o 13:53super
SmierdzącenogiLenina
16 grudnia 2015 o 14:23A co na to SyfTroll i inni russyfilitycy?.
SyøTroll
16 grudnia 2015 o 15:39Dżemilew nie byłby sobą jakby nie blokował granicy wbrew ukraińskim władzom, a teraz … jest przeciwny blokowaniu granicy
http://112.ua/glavnye-novosti/dzhemilev-granicu-s-krymom-nelzya-perekryvat-nuzhno-uprostit-proceduru-ee-peresecheniya-279177.html
Pafnucy
16 grudnia 2015 o 17:18„Ruscy trolle” oczywiście są „ZA”. „Wyplenić okupantów!” z Wołynia i Małopolski Wschodniej.
trynos
16 grudnia 2015 o 18:55Bardzo mi się podoba to, co robi Rząd Niepodległej Ukrainy oraz Naród Tatarów Krymskich. Tak jest – rosyjskie chwasty trzeba z Krymu wyplenić z korzeniami. To się nazywa z turecka – „kęsim” , co się przekłada na: „cięcie (redukcja)”.
lew
16 grudnia 2015 o 22:08@Pafnucy, masz rację wyplenic okupantów ukraińskich z Wołynia i Małopolski Wschodniej
ian
16 grudnia 2015 o 22:55tak trzymac i wybić kacapię putlera do ostatniej nogi niech żrą rakiety putlera
pol
17 grudnia 2015 o 09:35kacapy za ural ,nasi na kreml,biało- czerwona na plac Piłsudzkiego w Moskwie (dawniej plac czerwony), a na granicy Polsko-Chińskiej tradycyjna kolacia wigilijna.
Barnaba
17 grudnia 2015 o 11:24No jak już tych okupantów wypleniać to oprócz ruskich by trzeba było się zabrać za wyplenienie okupantów z Małopolski Wschodniej! Po wpisach na tym forum od razu widać kto jest Polakiem. Dla Polaków przede wszystkim ma znaczenie jako niesprawiedliwość dziejowa aneksja Kresów przez Stalina bo to dotyczy kraju w którym mieszkają i o tym piszą a dla Ukraińca bolesna jest utrata Krymu i o tym piszą z emocjami. Od razu widać kto jest kto. Prześledźcie wpisy.
tarnat
17 grudnia 2015 o 16:58Ok kresy wschodnie zostały odebrane bezprawnie przez Moskwę, ale trzeba pamiętać że Ukraińcy na tych ziemiach są ludnością rdzenną i również mają prawo do tych ziem.
SyøTroll
17 grudnia 2015 o 23:40Dla Kresowiaków utrata Kresów jest niesprawiedliwością dziejową, podobnie jak dla Łemków wywózka z ich gór, jak dla Mazurów czy Słowińców przeganianie do Niemiec „gdzie ich miejsce”, a ja posiadam korzenie mazowiecko-mazursko-litewsko/białorusko(Lida)-ukraińskie(Stryj), i dlatego trochę inaczej patrzę na wszelkie czystki. Nawet gdyby się udało przegnać Ukrainę ze Wschodniej Galicji, trzeba by było tam utworzyć protektorat. Bo to była nasza ziemia, ale tak samo jak małoruska. ;(
ltp
18 grudnia 2015 o 14:56twoje korzenie tkwią w byłej siedzibie Banku Rosija na Łubiance
lew
18 grudnia 2015 o 00:59Jaki procent tych rdzennych Ukraińców mieszkał przed 1939 we Lwowie?.