Za co? Bo swoją pierwszą wizytę zagraniczną, jako ponownie wybrany przywódca kraju Aleksander Łukaszenka złoży na Kremlu. „Jesteśmy wdzięczni za taką decyzje” – powiedział ambasador Rosji na Białorusi Aleksander Surikow na antenie programu STV.
Aleksander Surikow uważa, że podczas zbliżającej się wizyty Aleksandra Łukaszenki w Rosji, prezydenci obydwu krajów skoncentrują się na wzmocnieniu i rozwoju „Państwa Związkowego”, ekspansji handlu i współpracy gospodarczej, oraz ustaleniu cen na surowce energetyczne.
Surikow odniósł się do „wojny handlowej” między obu krajami: „To tylko cienie zwyczajnej konkurencji” – powiedział ambasador o sytuacjach, które pojawiają się w ostatnich miesiącach i dotyczą dostaw białoruskich produktów do Rosji.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!