Rosyjska prokuratura wszczęła około 80 spraw o dezercję przeciwko żołnierzom, którzy odmówili wyjazdu na wojnę w Donbasie – podaje Nowy Region.
Śledztwa z paragrafu 337 Kodeksu Karnego – „Samowolne porzucenie jednostki lub miejsca służby” – wszczęto m.in. przeciwko żołnierzom 33 Brygady Zmotoryzowanej z Majkopu, podlegającej Południowemu Okręgowi Wojskowemu.
Przechodzili oni przeszkolenie na poligonie „Kadamowskij” pod Rostowem, ale kiedy dowiedzieli się, że mają zostać wysłani przez rosyjskie dowództwo do Donbasu – napisali raporty z odmową wyjazdu.
Wcześniej sąd garnizonowy w Majkopie za odmowę wyjazdu na wojnę skazał już 5-ciu żołnierzy kontraktowych z Majkopu na wyroki od pół roku do półtora roku kolonii karnej. Poinformowała o tym broniąca ich adwokat Tatiana Czerniecka.
Matka jednego ze skazanych – Swietłana Szewkunowa mówi, że w całej Rosji zapadło co najmniej 20 podobnych wyroków. Potem pojawiła się informacja, że sąd w Rostowie uchylił jednak decyzję sądu w Majkopie i co najmniej kilku żołnierzy wypuścił na wolność.
„Jeśli dwa kraje są w stanie wojny, to oczywiście żołnierze powinni na nią jechać. Ale przecież władze Rosji oficjalnie mówią, że nie prowadzą żadnej wojny i rosyjskiej armii nie ma na Ukrainie. Na jakiej więc podstawie żołnierze byli tam kierowani. Przecież w świetle prawa stawali się wtedy przestępcami – nielegalnymi najemnikami” – argumentuje adwokat.
Perspektywa odsiadki to nie jedyna szykana, jaka może grozić rosyjskim żołnierzom za odmowę wyjazdu na „wojnę, której nie ma”. Niedawno media niezależne obiegła historia starszego lejtnanta piechoty morskiej Jewgienija Miasina z Omska, który został bez uprzedzenia przerzucony na wojnę do Obwodu Ługańskiego i natychmiast postanowił napisać raport o zwolnienie go ze służby.
Kilka godzin później jego skatowane ciało znaleziono na drodze koło jednostki wojskowej. Dowództwo poinformowało, że „Miasina potrąciła niezidentyfikowana ciężarówka”. Rosyjskie władze odmówiły rodzinie żołnierza przewiezienia ciała do Rosji – nieoficjalnie jego bliskim oświadczono, że armia nie będzie przewozić zwłok „dezertera” i „zdrajcy ojczyzny”.
Kresy24.pl
3 komentarzy
maro
2 listopada 2015 o 15:27a czy w rossji tez o tym piszą???chyba nie,a wiec po co tu to podajecie ,ludzie normalni wiedza jak sie zyje w trocinowej rossji
Luki
2 listopada 2015 o 16:31Chory kraj …a niestety zachód łapczywy na pieniądze boi się putlera…!
Ebola
6 listopada 2015 o 16:49No i git w taki sposób nie długo będzie siedzieć cała Rosja .