Z Polski i USA Wilno otrzymało nowe oferty w sprawie zakupu bojowych wozów piechoty. Decyzję o wyborze litewskie MON podejmie do końca listopada.
Na zakup bojowych wozów piechoty Litwa przeznacza około 500 mln euro. Może to być największa w historii transakcją wojska litewskiego. Oferty złożyły, oprócz Polski i USA, Finlandia, Niemcy, Włochy, Turcja, Francja, Szwajcaria, Kanada, Izrael i Wielka Brytania.
W rozmowie z litewską agencją BNS minister obrony Juozas Olekas poinforował, że USA proponują zmodernizowane wozy pancerne Stryker, a Polska – zmodernizowane Rosomaki. Oba warianty z 30 mm wieżyczką.
W połowie listopada szef MON Litwy spotka się w sprawie zakupu z senatorem Johnem McCainem i sekretarzem obrony Ashtonem Carterem. Pytany, czy w tejże sprawie pojedzie również do Polski, Olekas stwierdził, taka decyzja zostanie podjęta po wyborze nowego ministra obrony RP.
Kresy24.pl/BNS, DELFI
5 komentarzy
Jan
30 października 2015 o 13:38Niech biora amerykańskie.Beda mieli „szeroki dostep do amerykańskiej technologii i części zamiennych”.Oleksas to taka sama szuja jak Landsberg wiec najlepiej niech litvusi biora od sego „obroncy”.
Od nas będą chcieli za darmo bo stwierdza ze to oni będą na I linii obrony i to oni będą bronic Polski przed ruskimi dywizjami.
Chyba tak jak w 1919-1920r.ze z kacapami walczyli przeciw Polsce.
rafi
30 października 2015 o 22:14Rosomaki są lepsze od tych strikerów
Wacieńka
31 października 2015 o 13:06Pierwsze słyszę, że Rosomak to Bojowy Wóz Piechoty. Według mnie to jeden z lepszych w Europie KTO czyli Kołowych Transporterów Piechoty.
Pafnucy
4 listopada 2015 o 23:24Słuszna uwaga. To zupełnie dwa różne wozy mające różne przeznaczenie. Litwa weżmie od Niemców KTO BOXER a jak będzie chciała BWP to weźmie PUMĘ.
bolo
24 listopada 2015 o 23:06Puma jest za droga nawet dla Niemców(ograniczyli pierwotna liczbę zamówionych maszyn) a co dopiero dla Litwinów.