Praprawnuk Adama Mickiewicza Roman Gorecki-Mickiewicz chce, aby mię i nazwisko jego niepełnoletniej córki w paszporcie nie było „modyfikowane” na litewskąmodłę oraz by zostało zapisane zgodnie z prawdą i dokumentami: Mickiewicz.
Córce Mickiewicza wydano metrykę urodzenia na Litwie i we Francji – w obu przypadkach nazwisko zapisano z „zakazaną” na Litwie literą „W”. Kiedy w 2010 r. skończyła się ważność paszportu, a Roman Gorecki-Mickiewicz złożył stosowne dokumenty w litewskim urzędzie o nowy dokument, służba migracyjna poinformowała, że może wydać paszport, w którym nazwisko będzie zapisane tylko z użyciem liter istniejących w litewskim alfabecie.
Zdaniem Europejskiej Fundacji Praw Człowieka, taka decyzja w sposób jednoznaczny narusza prawa człowieka, ponieważ od 10 lat jego córka figuruje pod oryginalnym nazwiskiem. EFHR przygotował już w tej sprawie odpowiedni wniosek do Wileńskiego Okręgowego Sądu Administracyjnego.
Kresy24.pl/zw.lt, DELFI
9 komentarzy
nieskończone tak dla Międzymorza
23 października 2015 o 15:46No jasne, my też powinniśmy przestrzegać cyrylicy i pisać Порошенко, a nie używać spolszczenia i pisać Poroszenko. Nie powinniśmy również pisać Binjamin Netanjahu, tylko przestrzegać żydowskiej pisowni i pisać בנימין נתניהו. Nie powinniśmy również mówić Królowa Elżbieta, czy Księżna Katarzyna, tylko Królowa Elisabeth i Księżna Catherine. Może niedługo będziemy wymagać od Litwinów, by na Litwę mówili Litwa, a nie Lietuva.
Roch
24 października 2015 o 14:11Chyba człowiek ma prawo do swojego nazwiska i sam najlepiej wie jak się nazywa. Twoje przykłady są z d..y wzięte bo na Ukrainie i w Izraelu obowiązują inne alfabety niż łaciński więc pisząc po polsku stosuje się transkrypcję zachowując brzmienie wyrazu. W Polsce i na Litwie obowiązują natomiast warianty alfabetu łacińskiego i bez problemu można dopuścić pisownię nazwisk w oryginale, jeżeli tylko nie brakowałoby dobrej woli. Polska zresztą tak właśnie postępuje i ktoś kto ma nazwisko ze znakami diakrytycznymi nie występującymi w polskiej wersji alfabetu może posługiwać się pisownia oryginalną. Co do wymagania żeby Litwini mówili „Litwa” a nie „Lietuva”, uważam taką propozycję za całkiem sensowną jeżeli Litwini zmuszają Mickiewicza żeby był Mickieviciusem.
Lubomir Rayski
25 października 2015 o 04:01Litwusie!!! Opanuj się! Chodzi o zapis obcych imion i nazwisk. Wasi rodacy w Polsce mogą zapisywać imiona i nazwiska po WASZEMU! Nie wierzysz to sprawdź. Twoje przykłady to akurat strzał kulą w płot …
Wqlo
7 października 2019 o 15:48Twój stary pijany
ltp
25 października 2015 o 19:42Mieszasz fakty Kolego. Czym innym jest urzędów zapis nazwiska, a czym innym jego zapis, nazwijmy go gazetowy .
Czym jest również pisownia imion i zastąpienie cyrylicy, czy alfabetu ukraińskiego alfabetem łacińskim. O arabskim chińskim, gruzińskim, hebrajskim i innych nie wspomnę.
SyøTroll
2 listopada 2015 o 09:25Netańskiego możemy nazywać Netańskim, ale w dokumentach jego nazwisko będzie brzmieć „נתניהו”.
jola
24 października 2015 o 10:40Co za pajac pisał powyższy komentarz? Każdy podpisuje się tak jak się nazywa a nie jak mu każą, takie prawo.
https://www.facebook.com/racjonalnapolska
25 października 2015 o 02:43Nie pierwszy i nie ostatni raz, gdy Lietuvisi z premedytacją utrudniają życie prawdziwym gospodarzom Wileńszczyzny.
Mariola
17 listopada 2018 o 23:51Ja jestem Mickiewicz z domu