Obrona terytorium Polski i kontratak na siły wroga. Prawie 7 tys. polskich żołnierzy, w tym rezerwiści, plus sojusznicy z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i Niemiec. Rozpoczynają się największe manewry Wojska Polskiego pod kryptonimem Dragon.
Scenariusz ćwiczeń zakłada powstanie pomiędzy dwoma blokami państw konfliktu o złoża surowców naturalnych. Przećwiczona będzie obrona terytorium kraju i kontratak. Obecność Wielonarodowej Grupy Bojowej jest elementem środków wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu, zgodnie z ustaleniami szczytu w Newport.
Główną jednostką uczestniczącą w ćwiczeniach Dragon ze strony Wojska Polskiego będzie 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej z Żagania. W manewrach wezmą udział między innymi pododdziały 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej oraz 34 Brygady Kawalerii Pancernej. Zasadnicza część ćwiczenia odbędzie się od 12 do 23 października na poligonie w Orzyszu. Podczas manewrów 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej będzie musiała przerzucić część oddziałów na odległy poligon. Będzie to sprawdzianem dla logistyków.
Żołnierze Czarnej Dywizji będą wspierani przez elementy 25 Brygady Kawalerii Powietrznej oraz Wielonarodową Grupę Bojową, z udziałem wojskowych z USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz Kanady. Łącznie w ćwiczeniach ma uczestniczyć ponad 700 żołnierzy NATO – m.in. ciężkie jednostki zmechanizowane, np. kompania zmechanizowana Bundeswehry z BWP Marder oraz czołgami Leopard 2 czy brytyjski pododdział z czołgami Challenger 2 i BWP Warrior, wraz z elementami dowodzenia.
W ćwiczeniach na lądzie i w powietrzu weźmie udział blisko 7 tys. żołnierzy i prawie 750 jednostek sprzętu. Na ćwiczenia są powołani również żołnierze rezerwy. Manewry będą miały charakter połączony – siły lądowe będą wykonywały zadania wspólnie z lotnictwem. Bataliony na lądzie będą wspierane przez jednostki, które na co dzień nie wchodzą w ich skład oraz przez pododdziały zabezpieczające. Wspólne zadania będą wykonywali lotnicy z Polski i Niemiec.
W czerwcu NATO przeprowadziło w Europie serię ćwiczeń pod wspólnym kryptonimem „Allied Shield” (Sojusznicza Tarcza). Zaangażowano w nie ok. 15 tys. żołnierzy z 22 państw. Na polskim poligonie Żagań-Świętoszów odbyły się pierwsze tego typu manewry tzw. szpicy NATO pod kryptonimem „Noble Jump” z udziałem ok. 2,1 tys. żołnierzy z dziewięciu państw. Częściowo w Polsce odbywały się też ćwiczenia „Saber Strike-15” (6 tys. żołnierzy, w tym 2,1 tys. na polskich poligonach) i morskie „Baltops” (z udziałem łącznie ok. 5,6 tys. żołnierzy).
Kresy24.pl/sprotyv.info, defence24, IAR
1 komentarz
Filip Kostrzewa
12 października 2015 o 09:50Typowa pokazówka…jak przyjdzie co do czego, to Bundeswehra i inne obce siły brutalnie stłumią marsze anty-imigranckie. Polecam filmik na Parezji:
http://parezja.pl/amerykanofilia-rusofobia-choroby-xxi-wieku/
To co się dzieje wbrew pozorom jest na rękę Putinowi, cały Zachód jak na tacy ofiaruje mu pretekst do zajęcia państw Europy Środkowo-Wschodniej biorąc jawny udział w III Wojnie Światowej! Na razie (!) – w kawałkach…