W zamieszkach w stolicy i na przedmieściach Duszanbe zginęło dziewięciu policjantów i 13 rebeliantów. Pogłębia się kryzys wywołany konfliktem prorosyjskiego rządu z opozycją. Będzie następna wojna domowa?
Według władz Tadżykistanu, siłami opozycji kieruje były wiceminister obrony generał Abdulhalim Mirzo Nazarzod, członek głównej partii opozycyjnej – Tadżyckiej Partii Islamskiego Odrodzenia (IRPT). To on ma być odpowiedzialny za piątkowe zamieszki oraz za sobotnie walki w Duszanbe.
Czy w Tadżykistanie znów wybuchnie powstanie? W latach 1992-1997 trwała tam wojna domowa pomiędzy wspieranym przez Rosję rządem oraz islamistycznymi powstańcami. Jak stwierdził Mahmadali Hayit, wiceszef Islamskiej Partii Odrodzenia (IRP), który wówczas był jednym działaczy Ruchu RastoKhez, konflikt został wyreżyserowany przez Komitet Bezpieczeństwa Narodowego ZSRS. KGB oraz komunistyczny rząd tadżycki były poważnie zaniepokojenie ruchami demokratycznymi w kraju, a wojna domowa była przedsięwzięciem, wyreżyserowanym i nadzorowanym przez sowieckie służby. W tym czasie, Mahmadali Hayit
Ratokhez (Odrodzenie) była partią polityczna działającą w Tadżykistanie w latach niepodległości oraz w czasie wojny domowej (1989-1997). Została założony 14 września 1989 roku, przez członków Tadżyckiej inteligencji, z umiarkowanym programem nacjonalistyczno-demokratycznym.
W lutym, 1990 roku partia została zdelegalizowana, co miało zapewnić całkowite zwycięstwo komunistów w nadchodzących wyborach. W ciągu następnych oraz w okresie wojny domowej RatoKhez (wtedy zdelegalizowana) oraz podobne partie demokratyczne, utworzyły Zjednoczoną Tadżycką Opozycję.
Jaka jest rola Rosji w wybuchu obecnych zamieszek? Na razie Moskwa wyraziła „zaniepokojenie” sytuacją i stwierdziła, że do jej pogorszenia przyczyniło się wycofanie w ubiegłym roku sił NATO z sąsiedniego Afganistanu.
Kresy24.pl
1 komentarz
John Bielanski
23 września 2015 o 08:21I like to have news