Białoruski przywódca ostro skrytykował Federację Rosyjską za podstępne próby wykupienia białoruskich przedsiębiorstw – „za grosze” i ostrzegł swój naród, że brak stabilności w państwie może zakończyć się powtórką z Ukrainy.
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka składając 14 sierpnia wizytę w Mińskich Zakładach Ciągników Kołowych, produkujących ostatnio podwozia wyrzutni rakietowych, skrytykował rosyjskie władze, które – jak powiedział, odmawiają pomocy Białorusi. Według Łukaszenki, Rosja „opieprza go za zwrot w stronę Zachodu”.
Dyktator powiedział, że Rosja odmówiła mu dostarczenia broni i wyposażenia, a także stara się „za bezcen” wykupić takie zakłady jak ten, który odwiedził białoruski przywódca. Strona rosyjska, według Łukaszenki, nie zamierza zapłacić za zakład 2 miliardów dolarów – na ile wycenili go ludzie prezydenta, ale „zamierza zabrać go za bezcen”.
„Straszą nas, że Rosja rzekomo wymyśli swoje „stonogi” i będzie przewozić na nich swoje głowice jądrowe – i na zdrowie, niech przewozi! Jeśli mają dzisiaj i rozum i pieniądze, których zresztą nie mają – niech wymyślają!” – oświadczył wyraźnie poirytowany Łukaszenka, zwracając się do dyrektora przedsiębiorstwa i towarzyszącej mu rzeszy urzędników.
Białoruski prezydent podkreślił, że Białorusini powinni utrzymać przynajmniej swoją ziemię. „Ja jedynie nie życzyłbym sobie, żebyśmy żyli na cudzej ziemi. Życzyłbym sobie, żebyśmy nigdy więcej nie chodzili w łapciach i żeby nas batem nie smagano – jak to zwykle bywało w naszej historii” – powiedział prezydent.
„Dlatego, mówiąc o Ukrainie – w żaden sposób nie gram tym tematem – musimy zrozumieć, że jeśli nie zorientujemy się w odpowiednim czasie i gdzieś w jakiś sposób się podstawimy, to z nami obejdą się jeszcze szybciej niż z Ukrainą. A przetrwać możemy tylko gdy jesteśmy razem i tylko jeśli zapewnimy sobie stabilność wewnętrzną” – powiedział szef państwa.
Kresy24.pl
5 komentarzy
bziko
17 sierpnia 2015 o 16:13he he co powiedział ten kołchoznik że ,, jak to zwykle bywało w naszej histori ” a od kiedy to ta białorus ma swoja historie , przeciez do roku 1990 nie było nigdy zreszta jak i tej ukrainy na mapach europy
lach
17 sierpnia 2015 o 17:43do Bziko
Mylisz się Białoruś była na mapach i ma swoją historię jako Wielkie Księstwo Litewskie
Maxxx
17 sierpnia 2015 o 18:11Lepiej niech narazie siedzi cicho bo Putin zaczyna sie gubic w tym co robi i na polepszenie nastrojow umeczonych jego glupota Rosjan moze przesunac granice pod Terespol i Kuznice.Wkoncu ruskie maja sporo wojska na Bialorusi min.Baranowicze i okaze sie ze Backa obudzi sie w Rosji.Ciekawy jestem ilu ludzi z jego bliskiego otoczenia to ruscy agenci?
mich
18 sierpnia 2015 o 02:25to pojechał po bandzie a po godzinie blagal pewnie telefonicznie putina o wybaczenie i tłumaczył ze musi pokazac sie przed wyborami jako niby twardy i niezalezny wódz białorusi ale kara go nie ominie bedzie musiał w wiekszym stopniu zrusyfikowac młodziez
olek
18 sierpnia 2015 o 09:24pójdzie do wymiany