Format normandzki się przeżył. Przyszłość Ukrainy trzeba rozstrzygnąć na międzynarodowej konferencji pokojowej. Zaproponujmy ją – mówi Krzysztof Szczerski, doradca prezydenta elekta Andrzeja Dudy w sprawach zagranicznych.
Polska jako zwornik regionu powinna być państwem inspirującym działania – powiedział prezydencki doradca i nawiązał do koncepcji Europy Karpat – makroregionalnej strategii rozwoju w łuku tych gór. Ta formuła wydaje się atrakcyjna zarówno politycznie, jak i ekonomicznie i infrastrukturalnie. Ten region sięga, patrząc na geografię polityczną, od Austrii, Polski, Czech i Słowacji przez Ukrainę po Serbię i Chorwację – powiedział doradca Andrzeja Dudy (z całym tekstem zapoznasz się tu).
Na reakcję Rosji nie trzeba było długo czekać: „Europa Karpat to projekt niebezpieczn dla Polski i Ukrainy” – grzmi kremlowska tuba w Polsce „Sputnik” (dawny kremlowski „Głos Rosji”), powołując się na opinię „niezależnego publicysty z Krakowa” Bohdana Piętki.
„Niezależny publicysta” Piętka najpierw ciska gromy na „najbardziej proamerykańską i zarazem najbardziej antyrosyjską partię polityczną w Polsce”, jaką jest PiS (z którego wywodzi się prezydent Duda), po czym ostrzega, że Europa Karpat to dla Polski koncepcja… niebezpieczna.
Dlaczego? „Bo to jest wpychanie Polski w politykę konfrontacji z Rosją” – mówi dla rosyjskiego „Sputnika” Piętka, a „państwo polskie nie ma żadnego interesu, żeby iść drogą tej polityki konfrontacji”. Zdaniem Piętki, „tworzenie koncepcji antyrosyjskiej Ukrainy doprowadziło do tego, że mamy Ukrainę banderowską”. A podsumowując wywody „niezależny ekspert” żali się „Sputnikowi”, że „te propozycje „wpisują się w dotychczasową politykę i ideologię środowisk proamerykańskich i antyrosyjskich” i nie prowadzą dla Polski „niczego pozytywnego”.
Pozwolimy to sobie skomentować tak: do niczego pozytywnego nie prowadzi ponad wszelką wątpliwość działalność w Polsce rosyjskiej rozgłośni radiowej i portalu „Sputnik” oraz aktywność na nim polskich „niezależnych ekspertów”, w tym Bohdana Piętki.
Kresy24.pl
36 komentarzy
Moccus
17 lipca 2015 o 18:11Rosja może sobie tupać nogą i strzelać focha ile tylko chce.
Polska jest wolnym krajem, niezależnym
(przynajmniej od Rosji) i ma takie same prawa jak każdy wolny kraj,
stanowić o sobie i o polityce jaką chce uprawiać w swoim regionie.
Rosja nie rozumie (i nic dziwnego, bo ma z tym od dawna poważne problemy), że wszelkie działania Polski nie są skierowane przeciw niej ,
a dla obrony przed nią.
To Rosja dysponuje atomem, którym już nie raz szantażowała ( i nadal to robi).
Dysponuje wielką armią, bronią ofensywną i uprawia agresywną politykę.
Słowa Rosjan, (które wielokrotnie okazywały się kłamstwem), o ich pokojowej działalności, nie przekonują, bo nie mogą. Rzeczywistość jest zupełnie inna niż ta którą wmawiają Rosjanie.
Ich słowa to słowa schizofrenika, który co innego mówi, co innego robi.
Wielokrotne wymordowywanie naszych elit też nie pozwala na pozytywne nastawienie Polaków do Rosji.
Rosja (jeśli chce być otoczona przyjaciółmi) MUSI zrozumieć, że szantaż, straszenie, napadanie, knucie i destabilizowanie sytuacji wewnętrznej swoich sąsiadów na pewno temu się nie przysłuży.
Musi zrozumieć, że czas Imperium Zła, ZSRR minął i żadne z byłych państw czerwonego bloku nie chce powrotu do tego „kufajkowego dobrobytu”, a już na pewno nie Łotwa, Estonia, Litwa, Polska i Ukraina.
miki
20 lipca 2015 o 13:49Bardzo trafnie ujęte. Ja na przykład jestem pełen podziwu dla wszystkich rodaków.Przyjmijmy bowiem ,że przenosimy w czasie naszych dziadów i pradziadów w lata 2014-2015 to oni bili by na alarm co dzień rano, dzwony w kościołach by dzwoniły nieprzerwanie, wszystkich wcielano by do armii, produkcję przestawiano by na wojskową……. A jakby ktoś ich pytał dlaczego to wszystko robią pukaliby się w czoło i gromko wołali- jak to po co, przecież chodzi o przetrwanie, o życie nasze, ruskie idą! wróg u bram! A dlaczegóż? Bo ruskich znali na wylot i wiedzą co sie można po nich spodziewać!
Zybi
17 lipca 2015 o 18:19Polska i pozostałe kraje wschodniej europy powinny stworzyć silny militarno gospodarczy blok państw nie patrząc ,czy agresywnym Kacapom to się podoba, czy nie.
Gorzała już doszczętnie wypaliła szare komórki Sowietom.
Dowodem może być choćby ostatnio głoszona przez nich „prawda”,
że bitwę pod Grunwaldem wygrały ruskie wojska wspomagane przez polskie i litewskie.
Jak trzeba mieć zryty czerep, żeby takie głupoty głosić ?!!!
na pohybel Putlerowcom !
maciek
17 lipca 2015 o 18:25Rosja oponuje? To należy projekt zrealizować.
realista
17 lipca 2015 o 23:10Dokładnie tak jak napisałeś.
observer48
17 lipca 2015 o 19:03Koncepcja marszałka Piłsudskiego jest wciąż aktualna i kacapia boi się jej, niczym wampiry czosnku. Finlandia, Państwa Bałtyckie, Białoruś, Polska, Ukraina, Słowacja, Węgry, Rumunia, Mołdawia, Bułgaria, a także Gruzja, choć to nie Karpaty, powinny się dogadać i utworzyć sojusz militarno-gospodarczy z udziałem Kanady, USA i Wielkiej Brytanii.
jubus
17 lipca 2015 o 22:20Popieram, ale po co nam Anglosasi? Taki sojusz można robić równie dobrze, a nawet i lepiej z Japonią, Koreą i Chinami. Sojusz Międzymorzowo-Azjatycki, byłby nawiązaniem do idei Piłsudskiego sprzed 110 lat gdy chciał zaprzęgnąć Japonię do walki o wolną Polskę. Dmowski mu oponował, trochę słusznie bo wiedział, że wówczas Polskę przejmą Niemcy. Dzisiaj tego niebezpieczeństwa nie ma, bo Niemcy są pod butem amerykańskim, poza tym, Międzymorze byłoby także przeciwwagą dla Niemiec.
Anglosasi nigdy nie byli i nie będą sojusznikiem Polski, już 2 lub 3 razy nas zdradzili, oddając wpierw Kresy, Sowietom, a wcześniej chcąc oddać nas w ręce Rosji, jak to było podczas I wojny światowej. Napoleon też nas chciał oddać Rosji, ale na szczęście, car nas wówczas nie chciał.
observer48
19 lipca 2015 o 13:28A technologia to skąd przyjdzie? Sojusz z Kanadą i USA, a przy okazji z Wielką Brytanią, to dostęp do najnowszej technologii i globalnych rynków kapitałowych. Na giełdach i w innych instytucjach finansowych USA i Wielkiej Brytanii zmienia ręce blisko 90% wszystkich instrumentów i walorów finansowych świata. USA są wiodącą globalną siłą w dziedzinie nowoczesnych technologii i lepiej, aby z tego korzystali przeciwnicy Rosji i konkurenci Niemiec, a nie tylko Niemcy i Rosja.
nieskończone tak dla Międzymorza
18 lipca 2015 o 12:04Popieram. Polska i państwa regionu potrzebują Międzymorza.
Jan53
17 lipca 2015 o 19:23Zrobmy najpierw porządek u siebie – potem pomyślmy co dalej.
A co nas tak naprawdę dobrego laczy z panstwwami wymienionymi przez p.Szczerskiego?
A dlaczego nie Europa Baltyku?Europa Bialowiezy?
Liczy się państwo silne gospodarczo własnym przemyslem.Armia to wojska liniowe a nie „dywwizje generalow” i zdolna odeprzeć atak konwencjonalny nawet Rosji.A przedewszystkim trzon społeczeństwa powinna tworzyć mlodziez a nie zramolale i obrosniete w sadlo „działaczy z Solidarnosci”
Nie oglądajmy się na sojusze bo sa warte mniej niż papier na nich spisany.
pyton
18 lipca 2015 o 07:25Sądzę że często te „zramolałe i obrośnięte w sadło działacze z Solidarności” mają więcej „pałera” niż współczesna zniewieściała , mięczakowata i metroseksualna młodzież !
Luki
17 lipca 2015 o 23:40Gówno ruskim do tego!
Pafnucy
18 lipca 2015 o 01:12Żadnych sojuszy z banderowskim ścierwem nie będzie. Gorsza od Putina banderowska UPAina. Wszyscy w Polsce żyją w oparach absurdu Paryskiej Kultury i przeżytej jagiellońskiej wizji Europy środkowej. Tylko durni nasi politycy tego chcą i trochę ogłupionych Polaków. Reszta krajów na to w (…). Ale nasi Jagiellończycy w imię tej chorej idei wyparli Wołyń ze świadomości. Wypierają teraz dyskryminację mniejszości polskiej na Litwie, Ukrainie i Białorusi.
miki
20 lipca 2015 o 14:07Międzymorze powstanie czy to ci sie podoba czy nie. A w zasadzie to nawet nie powstanie tylko już powstaje:) Dzieje sie to właśnie na naszych oczach. A dlaczego? Ano dlatego bo nie ma innej alternatywy. Sytuacja to wymusza.Oczywiście gdyby nie ruskie zagrożenie nigdy nic takiego by nie powstało. Putin w książkach będzie opisywany jako grabarz Rosji i odtwórca ….Rzeczypospolitej od morza do morza:)
iwan
18 lipca 2015 o 07:54kacapię putlera trzeba wybić do nogi wtedy nastanie spokój na ziemi
tagore
18 lipca 2015 o 13:27Nie można mieć wszystkiego , jak idziemy z Rumunią ,Słowacją, Bułgarią to mamy kłopot z Węgrami i skreślamy Ukrainę co akurat w tym przypadku jest potwierdzeniem stanu faktycznego nie można współpracować z kimś kto tego nie chce..
tagore
jubus
19 lipca 2015 o 12:21Dlatego trzeba się oprzeć na Słowacji, Czechach, Rumunii, Bułgarii, krajach byłej Jugosławii, a najlepiej na byłej Czechosłowacji, byłej Jugosławii, Bułgarii. Zawsze można mówić że to „sojusz słowiański” przeciwko Niemcom i Rosji. Inne państwa, w tym Ukraina, Białoruś, Węgry, Rumunia siłą rzeczy będą musiały się określić.
Od momentu powstania Słowacji, Węgry straciły na znaczeniu, podobnie jak Ukraina, w sytuacji, gdy najlepszym zabezpieczeniem przed Rosją jest „sojusz z Azją”, czyli Japonią, Koreą, Kazachstanem, Chinami, Mongolią. Rosja jest już dzisiaj słaba, kolonizowana przez Chiny. W naszym interesie leży słaba Ukraina i słaba Rosja, słabe Niemcy.
tagore
20 lipca 2015 o 10:25Angażując się w byłej Jugosławii wyrywali byśmy dywan spod nóg Rosji co bardzo by ich wkurzyło i mogło by nas kosztować sporo pieniędzy. I weszli byśmy w konflikt z USA i UE wspierające Albańczyków.
black flag
18 lipca 2015 o 15:25Rzeczpospolita od pribaltyki do adriatyki ,,,,,
korneliusz
18 lipca 2015 o 15:48Nie jest możliwe zachowanie suwerenności bez konfrontacji. Do jakich patologii prowadzi polityka ustępstw przykładów mamy w histoeii aż nadto. Jeśli jeszcze ta nasza „grupa karpacka” potrafiła by się dogadać z Turcją, to ani Moskwa ani Bruksela nie mogła by nam dyktować warunków.
tagore
18 lipca 2015 o 16:33Turcja chce wrócić na Bałkany ,a to nie leży w naszym interesie.
maciek
18 lipca 2015 o 22:43Turcy nie mają żadnego absolutnie interesu żeby nam przeszkadzać, tak jak my nie mamy interesu w utrzymaniu Bałkanów poza granicami Turcji.
tagore
19 lipca 2015 o 01:18@Maciek wszystkie kraje okupowane przez Turcję mają alergię
na jej ekspansję. Współpracę z Rumunią ,Bułgarią,Macedonią można sobie wtedy podarować .
korneliusz
19 lipca 2015 o 11:19„Dogadać” mam na myśli przede wszystkim nie pozwolić Rosji na rozgrywanie naszych i tureckich aspiracji w regionie przeciw sobie nawzajem.
YES
18 lipca 2015 o 17:05W 100 procentach zgadzam się ze zdaniem P.Bogdana Piętki
„Tworzenie antyrosyjskiej Ukrainy stworzyło Ukrainę baderowską zagrażającą Polakom znacznie bardziej niż Rosja
maciek
18 lipca 2015 o 22:48Z Ukrainą poradzimy sobie szybko, jeśli zajdzie potrzeba. Z rosją już nie będzie tak kolorowo. A szczególnie, jeśli kreml będzie miał zaplecze na naszej granicy. Dlatego każda Ukraina jest lepsza niż ta prorosyjska. Co wcale nie oznacza, że obecna mi się podoba.
buhahaha!
18 lipca 2015 o 17:11Świetny pomysł ! Przymierze z banderowską Ukrainą !
ktośtam
18 lipca 2015 o 18:46Tja, na pewno kolejna konferencja coś tu pomoże. Bo Putin tak po prostu chce oddać wszystko co zajął, tylko nie bardzo ma gdzie o tym powiedzieć, ale Polska mu w tym pomoże i zaproponuje konferencję…
JURIJ RUSKI BANDYTA
19 lipca 2015 o 12:43NASZYM OBOWIĄZKIEM HISTORYCZNYM JEST ZNISZCZYĆ KREMLOWSKIE ZŁO!… })
Globtrotter
19 lipca 2015 o 17:31I takie ćwierćmożdże będzie doradzać PAD? No to nieżle go załatwi.
andrzej
19 lipca 2015 o 17:34Niestety Europa Karpat to zły pomysł i oparty na małej znajomości historycznej rozumując w aspekcie społecznym, politycznym i gospodarczym.
Po pierwsze Czechy są kukułczym jajem Londynu. Dwa Słowacja, Austria i Czechy już utworzyły trójkąt w celu blokady wojsko NATO na Ukrainę.
Po trzecie Serbia to prawosławie, co oznacza bardzo bliskie związki z Moskwą, co w tym wypadku nie jest złe.
Po czwarte, czyż by pan Szczerski był zwolennikiem odbudowy Austro-Węgier. To przypominam, że to austriacy wymyślili coś takiego dziwnego i sztucznego – jak naród ukraiński – w sensie przeciwwagi dla Polskości.
Po piąte Ukraińcy budują swoją tożsamość na antypolskości i Wielka Ukraina jak obecnie nie jest w polskim interesie.
Po szóste – najważniejszym graczem w obecnej rozgrywce geopolitycznej są Chiny – główna przeciwnik USA w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym (styl życia oparty na wolności i indywidualizmie – patrz republikanizm amerykański i eksport największego towaru amerykańskiego czyli demokracji kontra – Kolektywizm w wydaniu marksizmu wypełnionego Konfucjuszem).
Po siódme Państwa nie mają honoru, liczą się tylko interesy. Państwa są, albo ich nie ma. – to oznacza, że nie jest jak głosi herezja antykatolicka dane na zawsze, w tym granice i państwa.
Po ósme USA zrobiła z Polski państwo frontowe i w dodatku USA i Zachód rozumiany jako stara Europa wyprowadza z naszego kolonialnego państwa około 150 miliardów złotych rok w rok.
Złoty interes,więc USA tak na dobrą sprawę nie ma żadnej poważnej oferty. Podobnie jak UE – patrz Berlin i Londyn, który od wszystkich transakcji ma %.
Po dziewiąte – współpraca jest możliwa ale na linii Budapeszt – Warszawa- Moskwa – Pekin.
Dlatego ciekaw jestem, czy Andrzej Duda – Prezydent RP – pojedzie 3 września do Chin – na rozmowy. Znamy już ofertę Rosji jest bardzo ciekawa. Zobaczymy co zaproponują Chiny?
Jeżeli Szczerski będzie doradzał Prezydentowi nie pojechanie do Pekinu – to jest zdrajcą nie dbającym o interesy Polskiej Racji Stanu.
Po dziesiąte ten burdel jaki amerykanie zrobili na ukrainie nie sami posprzątają. Chcą wysłać wojska – proszę bardzo – ale przez Rumunię albo Morze Czarne, ale nie przez Polskę.
Po jedenaste, co mamy do zaoferowania w tym dawnym układzie Austro-Węgier pozostałym uczestnikom. Odpowiem – nic ciekawego.
Po dwunaste – polska polityka wschodnia powinna odejść od obłędnej szkoły Giedrojcia – bardzo szkodliwej dla Polskiej Racji Stanu. Czas najwyższy poważnie wziąść się za powrót Kresów do macierzy – czyli Rzeczypospolitej i przestać opowiadać banialuki, że relacje polsko-ukraińskie czy polsko-białoruskie czy polsko-litewskie będą nawet dobre. Zresztą czy nam ma zależeć na tych dobrych stosunkach. Nie. My musimy zapewnić spokój i pokój na dawnym jedwabnym szlaku w zdłuż którego biegną te same jak przed laty bieguny handlowe i gospodarcze, a które Londyn przez blisko 5 stuleci niszczył, aż z niszczył – ponieważ banda durni z Hugo Kołątajem na czele uznała, że herezja luterańska i ważniejszym rozwiązaniem – niż pokój z potężniejszym i ważniejszym graczem Rosją.
W interesie Polski jest podział Ukrainy i Białorusi z granicami za Winnicę, Żytomierz i Podole.
Racją Stanu zachowanie jak największej podmiotowości międzynarodowej.
observer48
20 lipca 2015 o 05:04A towarzysz niech uprzejmie zacznie of powrotu do szkoły, najlepiej polskiej, nauki poprawnej polszczyzny i opanowania podstawowej ortografii. Po opanowaniu języka dobrze by było zapoznać się najpierw z historią Polski, a następnie historią polskiej mysśli politycznej.
Jedna z właściwych sugestii to podtrzymywanie i rozwijanie dialogu z Chinami jako przyszłym kolonizatorem rosyjskiej Syberii, ale rozmowy z gnijącą od wewnątrz, opartą na kłamstwie Rosją nie mają sensu w obecnej konfiguracji geopolitycznej.
Obecność wojsk, a najlepiej stałych baz wojskowych USA na terenie Polski to najlepsza gwarancja jej bezpieczeństwa.
andrzej
20 lipca 2015 o 10:19Wojska amerykańskie nie będą broniły Polski, tylko interesów amerykańskich. Po drugie wojska amerykańskie, to niech sobie stoją, ale w Niemczech. Stoją tam z dwóch powodów. Pierwszy aby przypominać Niemcom, że przegrały II wojnę światową, drugie aby kontrolować Niemcy, trzecie pokazywać im, że nie są suwerennym państwem, cztery pilnować pieniędzy amerykańskich. Aby Niemcy już nigdy więcej nie rzuciły wyzwania światu anglosaskiemu.
Jakaż to człowiecze bezmyślny w Polskich szkołach jest historia myśli politycznej – pokaż mi choć jedną książkę o historii Polski napisaną – wychodząc z definicji systemów politycznych w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym!!!
Mamy bzdurne opowiadania i nic więcej. Człowieku najpierw poznaj prawdziwe i faktyczne przyczyny upadku Rzeczypospolitej.
Jak rozumiem nazwanie kogoś towarzysze jest przejawem argumentów.
Więc przedstaw argumenty – a nie zachowuj się jak skończony dureń do potęgi entej.
observer48
20 lipca 2015 o 11:13@andrzej
„Wojska amerykańskie nie będa broniłyy Polski, tylko interesów amerykańskich.”
Wystarczy. Dożo lepiej, niż rosyjskich. Osobiście wolę z Yankesem zgubić, niż z kacapem znaleźć.
Reszta wywodu to raczej werbalna biegunka, a nie rzeczowe argumenty.
miki
20 lipca 2015 o 14:16Błagam nie piszcie mi o plusach współpracy z Moskwą, jak czytam to dostaję biegunki…..
Woland98
21 lipca 2015 o 00:27(usun. – znieslawienie) Tomasz Sakewicz się odzwał i Pańśtwa nie mają pszyjaciól pańtwa mają intersy .