Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiedziało, że 23 czerwca br. szefowie dyplomacji Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji spotkają się w Paryżu w ramach tzw. „normandzkiej czwórki” w celu „wsparcia realizacji porozumień pokojowych z Mińska”.
Rosyjski komunikat został wydany po rozmach telefonicznych ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa z jego francuskim odpowiednikiem Laurentem Fabiusem, a także z szefem niemieckiej dyplomacji Frankiem-Walterem Steinmeierem. Informację o planowanych rokowaniach pokojowych potwierdził także rzecznik francuskiego MSZ.
Po rozmowie Ławrowa ze Steinmeierem Kreml ogłosił, że obaj politycy „podkreślili wagę bezzwłocznego przerwania wrogich działań na wschodzie Ukrainy, a szczególnie ostrzału wsi i infrastruktury cywilnej”. Według informacji rosyjskiego MSZ, spotkanie w Paryżu ma także służyć „rozwijaniu bezpośredniego dialogu Kijowa z Donieckiem i Ługańskiem”.
Z kolei w Berlinie o możliwości zakończenia wojny w Donbasie rozmawiali wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin i asystent sekretarza stanu USA ds. Europy Victoria Nuland.
Informację o planowanym spotkaniu pokojowym w Paryżu ogłoszono wkrótce po tym jak w mediach pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że Unia Europejska zdecydowała się przedłużyć sankcje wobec Rosji o kolejne pół roku. Formalnie decyzja w tej sprawie ma zapaść na forum ministrów spraw zagranicznych państw UE 22 czerwca, a więc na dzień przed szczytem pokojowym w Paryżu.
Niewykluczone więc, że zgoda Rosji na powrót do stołu rozmów jest tylko taktyczną zagrywką Putina. Szefom dyplomacji UE będzie bowiem trudno zdecydować się na oficjalne przedłużenie sankcji na dzień przed rozmowami pokojowymi.
W tej sytuacji jedynym rozsądnym wyjściem może okazać się przełożenie terminu spotkania ministrów UE, aby przekonać się czy rozmowy w Paryżu coś przyniosły.
Kresy24.pl
3 komentarzy
Woland98
17 czerwca 2015 o 21:16Rosja się nie rozpadnie bo tam jest nacjonalizm.
hmm
17 czerwca 2015 o 22:50EU zachowuje sę jak niedorzwinięcirodzice, co próbują rozwydżonego bachora wychowywać groźbami bez podkrycia, co tylko upewnia młodego że rozgrywa wszystko jak trzeba aby owinąc sobie wokół palaca starych. Trzeba być konsekwentnym, kara musi być, a jak z rozmów nic nie wyjdzie pokojowych to ich zaostrzenie czyli dodatkowe sankcje
Luki
18 czerwca 2015 o 11:55Rosja musi oddac pod kontrole granie rosyjsko ukrainska pod kntukrain taki jest punkt rozejmu ae scie nigdy si nie zdarzylo zeby putler dotrzymał słowa odnosnie tego co podpisał