Wczoraj na stronie internetowej rady miejskiej okupowanego przez rosyjskich separatystów Ałczewska pojawiło się oświadczenie, że mieszkańcy chcą powrotu do Ukrainy na warunkach amnestii.
“Nie chcemy podporządkowywać się Płotnickiemu i jego klice! Mamy dość bezwzględnej, bezsensownej, bratobójczej wojny. Chcemy pokoju, wolności i dobrobytu dla swoich dzieci. Żadnej z tych rzeczy ŁNR nie jest wstanie zapewnić! Nasi synowie giną, żeby mógł się bogacić Płotnicki i jego marionetki, które cynicznie grabią naszą ojczyznę. Nie ma żadnej republiki ludowej! Kłamstwem zrobili z nas niewolników, pozbawili płac, nadziei, przyszłości i perspektyw. Doprowadzeni do rozpaczy, jesteśmy gotowi wejść w skład Ukrainy na warunkach amnestii” – deklaruje rada miasta.
Ałczewsk to bardzo ważne miasto w strefie konfliktu. Jest połozony około 45 km od Ługańska. Miasto zostało założone w 1895 jako miejscowość mieszkalna dla pracowników tutejszej huty żelaza, przy węźle kolejowym Juriewka na kolei jekatierińskiej. W latach 50. i 60. stało się jednym z największych centrów przemysłowych okręgu donieckiego. Obecnie w hucie żelaza wytapia się jedną czwartą surówki w obwodzie. Od 1991 w granicach niepodległej Ukrainy. Ałczewsk to duży ośrodek kulturalny i naukowy. Znajdują się tutaj dwie wyższe uczelnie oraz technikum przemysłowe – metalurgiczne. Główne gałęzie przemysłu: metalurgia (huta żelaza), koksownia, materiałów budowlanych, elektromechaniczny, lekki i spożywczy. W Ałczewsku ma siedzibę klub piłkarski Stal
Kresy24.pl/0642.ua
14 komentarzy
maro
9 maja 2015 o 13:55to wezcie za bron i pogoncie separatystow ,walczcie z flagami ukrainy tak jak zaczeliscie z flagami waszej republiki,a gdzie wasza matuszka rossja???
macko
9 maja 2015 o 16:27Tam nikt o zdanie ludzi nie pytał. Rosja przynosi „dobrobyt i wyzwolenie” gdzie jej się podoba, a nie gdzie tego chcą.
amur-49
9 maja 2015 o 15:59Miejmy nadzieję, że to pierwsza iskra, która rozpali pożar. Niech za Ałczewskiem pójdą inne miasta tego idiotyzmu pod nazwą „Nowa Rosja”, a separatystyczni bandyci zawisną na latarniach i nawet Władimir „Adolfowicz” Putin ich nie obroni.
Frodo
9 maja 2015 o 23:08Zgadzam się poza nową Rosją, to tereny Ukrainy a nie Rosji w żadnym znaczeniu.
Michał
9 maja 2015 o 16:21Putin załatwił na szaro obywateli Ukrainy, którzy chcieli aneksji Donbasu do Rosji. Zniszczone ziemie, wojna, katastrofa humanitarna, długo można wymieniać. Żal mi tych ludzi, dali się nabrać rosyjskiej propagandzie. Na stronie PAHu można wpłacać pieniądze dla ofiar wojny na Ukrainie, do czego szczerze zachęcam.
Frodo
9 maja 2015 o 23:09Propaganda robi swoje.
obrzydliwy
9 maja 2015 o 20:40Upośledzony mongoł ze zdradzieckimi śmieciami z kremla załatwili Ługańsk i kozaków.
Łzy Matki
9 maja 2015 o 22:37OSZUSTWO
NA STRONIE http://www.al.lg.ua
NIE TAKIEJ INFORMACJI
JAK ZWYKLE ukry oszukują
Dobrobyt??? na ukrainie?
I ci mieszkańcy chcą tego dobrobytu?? Przecież PKB per capia w tym raju jest najniższy w Europie – poziom afrykański.
Ci co piszą takie bajki sami ośmieszją to pismo
Walter
9 maja 2015 o 23:07Nikt cię trollu cuchnący o zdanie nie pyta. Dymaj stąd do swoich kacapskich mocodawców. Tu wsparcia nikt ci nie udzieli. Wsadzanie klina między Polaków ,a Ukraińców nie wyjdzie. Spadaj stąd ! Na pohybel Putlerowi i jego psom !
Karakala
9 maja 2015 o 23:08„Łzy Matki”, wsadź sobie tą putlerowską propagandę głęboko w d..ę !
Frodo
9 maja 2015 o 23:19Jeżeli weżniesz pod uwagę dany wskaźnik, że np. w danym kraju jest PKB 2%, jeżeli jeszcze weźmiesz pod uwagę, że dany region w takim kraju jest w stanie wojny to jak myślisz czy dany przedsiębiorca będzie chciał produkować w regionie gdzie jest wojna czy spokój. Produkcja dla danego regionu wiąże się ze wzrostem gospodarczym, więc co ty chcesz udowodnić tam gdzie niby ta wasza dobroczynna Rosja działa i zabija ludzi to oni mają lepiej niżeli tam gdzie was nie ma, a was nie ma tam gdzie rządzi rząd wybrany w demokratycznych wyborach, który dla was jest faszystami i banderowcami , to pytanie kim wy jesteście, w słowniku cywilizowanych ludzi brakuje słów by określić wasze postępowanie, nie nadajecie się nawet pod sąd dla ludożerców…
Frodo
9 maja 2015 o 23:07Buhaha, buhaha, buhaha. Mieszkańcy Ałczewska zostaliście zrobieni w banbuko, po prostu wydymani. Jak wam chcieli Ukraińcy pomóc i wyzwolić z gwałcicieli, zbrodniarzy i watażków to im zaufaliście a na Ukraińców tyłkiem się wypieli to teraz macie rosyjskii mir. Ałczewsk to nie pierwsze miasto w którym nastąpiło rozczarowanie. Wasze położenie w czarnej D. w którym jesteście może się zmienić tylko i wyłącznie przez jedno postępowanie. Jeżeli ten manifest jest poparty przez mieszkańców, którzy tam mieszkają od dłuższego czasu to:
– znacie dokładnie topografie terenu więc wiecie jak im zadać dotkliwe ciosy,
– oni są tam od dawna więc macie pojęcie o transportach broni, i najemników, ich spotkaniach gromadnych, więc oni was od tyłu więc wy ich też od tyłu.
– nawiązać kontakty z innymi mieszkańcami regionu i taki dzień D, gruzy aż miło,
– na Poroszenkę nie liczcie bo jest zasrany Mińsk i postanowienie, krzywdzące, ale są jakie są, ale sami ich swego czasu wychwalaliście więc do boju, racja po waszej stronie i pamiętajcie myśleć, myśleć i myśleć i w kupie siła. Macie wybór albo głód jak za zbrodniarza Stalina albo życie dla was i waszych dzieci w pokoju. Teraz już wiecie gdzie faszyzm a gdzie normalność.
obserwator
10 maja 2015 o 18:46Podobnych sygnałów z innych miejscowości było już sporo, a o niektórych nawet pisano na tym portalu. To może mieć znaczenie psychologiczne, ale nie ma żadnego znaczenia strategicznego, bo ani separatyści, ani armia ukraińska nie pytają cywilów z tej czy innej dzielnicy lub wioski, po której stronie granicy chcieliby mieszkać (zresztą jeśli chcieliby mieszkać w Rosji, to droga wolna, bo tej granicy nikt obecnie nie pilnuje; czy w Rosji przyjęto by ich z otwartymi ramionami to już inna kwestia).
Czy opublikowany na miejskiej stronie internetowej apel jest autentyczny, a nie jest to np. efekt „zhackowania strony”, nie jest na 100% pewne. Gdyby podobny (lecz odwrotny w deklaracji) apel pojawił się np. na stronie Dniepropietrowska lub Charkowa, pewnie nikt by w jego autentyczność nie uwierzył (i słusznie, bo stanowisko władz tych miast ws. wojny rosyjsko-ukraińskiej „od zawsze” było znane).
BartoszW
12 maja 2015 o 19:54Niech ogłoszą referendum a potem demokratycznie wydzielą Nowoukrainę z Noworosji.