Przedwczesne okazały się spekulacje o usunięciu go ze stanowiska. Z pensją 20 mln rubli miesięcznie plus dodatki korporacyjne Igor Sieczin jeszcze przez 5 lat, poczynając od 24 maja, będzie szefem koncernu. Dzisiaj umowę zatwierdziła Rada Dyrektorów.
A już był prawie na wylocie: 30 stycznia agencja Tass informowała o zmianach personalnych w kierownictwach Rosnieftiegazu i Rosnieftu, przesunięciu do ścisłego kierownictwa wysokich funkcjonariuszy rządowych i usunięciu ze stanowiska samego Igora Sieczina… 28 lutego dziennik ekonomiczny Kommiersant podał, że administracja prezydenta Rosji przygotowuje propozycję zmian w składzie ścisłego kierownictwa spółki i że „trwają rozmowy pomiędzy prezydentem FR, rządem FR i Rosnieftem, więc „mogą one jeszcze ulec zmianie”. 10 marca rosyjskie media ekonomiczne poinformowały o zmianach w ścisłym kierownictwie Rosnieftu i potwierdziły się informacje o usunięciu ludzi Sieczina. 11 marca burzę w Moskwie wywołał wpis na Twitterze naczelnego „Niezawisimoj Gaziety” Konstantina Remczukowa, że Sieczin niebawem straci stanowisko (zdementowano to na Kremlu i w samym koncernie). Dzisiaj, powołując się na komunikat Rosnieftu, rosyjskie media donoszą, że Igor Sieczin będzie prezydentem przez kolejne 5 lat – do 2020 roku… Jak policzyły rosyjskie media, jego zarobki (miesięczne wynagrodzenie + dodatki korporacyjne) wyniosą 666.666,00 rubli dziennie.
Igor Sieczin, „Darth Vader Kremla”, jak był nazywany, to współtwórca frakcji „siłowików”, twardogłowych konserwatystów i pogrobowców sowieckich służ bezpieczeństwa. Był w dwóch pierwszych kadencjach prezydenckich Putina wiceszefem jego administracji, potem wicepremierem w jego rządzie, odpowiedzialnym za sektor energetyczny. Od lat nieformalnie nadzorował Rosnieft, a potem został prezesem koncernu.
Kresy24.pl
1 komentarz
micg
5 maja 2015 o 18:53ruskie szatany od 7 boleści a kazdy jeden w kazdej chwili może kulke zarobic przy wymianie kadr