Rok i dwa miesiące spędzi w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze 52- letni Rosjanin, który wbrew zakazowi wjazdu na Białoruś nawiedzał swoją wybrankę. Dramat kochanków trwał 12 lat.
W 2003 roku mężczyzna złamał na Białorusi prawo, za co został skazany i otrzymał pięcioletni zakaz wjazdu na Białoruś. Ale w Homlu czekała na niego z utęsknieniem ukochana, a i Rosjanin nie mógł znieść rozłąki, więc wbrew przeciwnościom losu, sądowym zakazom przyjeżdżał do kobiety.
Ale szczęścia dopisywało mu do czasu. Czujni białoruscy stróże prawa trzy razy go zatrzymywali; w 2007, 2012 i 2014 roku, ale za każdym razem kończyło się tylko deportacją za granicę.
W tym roku znów przyjechał, tym razem, ukochana była już jego prawowitą żoną – pobrali się w ubiegłym roku w Rosji, ale w świetle prawa zmiana stanu cywilnego mężczyzny nie miała znaczenia. Białoruska milicja Rosjanina zatrzymała, tym razem nie obeszło się tylko na deportacji. Niestrudzonym żonkosiem zajął się sąd, który skazał go na rok i dwa miesiące kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!