Jedynym ośrodkiem cywilizacji chrześcijańskiej będzie Rosja, która zbawi Europę i świat – zapowiedział w wywiadzie dla „Politrussia.com” Wsiewołd Czaplin, przewodniczący Wydziału ds. Kontaktów Kościoła ze Społeczeństwem Patriarchatu Moskiewskiego.
Wsiewołod Czaplin wpisał się w sny Władimira Putina o potędze Rosji. Nie udało się ich zmaterializować drogą „świecką”. Ma się udać poprzez sojusz tronu i cerkwi oraz wyniesienie Moskwy do rangi Trzeciego Rzymu, który według prawosławnej mitologii stanie się centrum świata.
Będzie to możliwe, bo – jak przekonuje Czaplin – naród rosyjski rozumie unikalną misję chrześcijańską, dla której istnieje, a tożsamość rosyjska przewyższa europejską.
Ta zaś roztrwoniła kapitał wieków średnich, poczynając od państwa weneckiego i genueńskiego, a następnie w filozofii Oświecenia, głoszącej, że człowiek jako miara wszystkiego jest autonomiczny względem Boga i moralności.
Dzieła dopełniła, według protojereja Czaplina, cywilizacja burżuazyjna i rewolucja, która zabiła w pokoleniach poczucie wspólnoty oraz sensu życia i śmierci, co doprowadzi ją do wymierania narodów.
Poczucie wspólnoty oraz sens życia przywracać chce razem z rosyjskim prawosławiem i jego hierarchami były płk KGB, dziś prezydent FR, Władimir Władimirowicz Putin.
Na pierwszy ogień „wspólnotowych” planów poszła Ukraina. Wkroczenie na jej terytorium wojsk rosyjskich protojerej Czaplin uznał za „pokojową i cywilizacyjną misję Rosji, która winna zapewnić mieszkańcom Ukrainy prawo do odrębności i ścisłych stosunków z innymi narodami historycznej Rusi”.
Taki pogląd wyraził 1 marca w rozmowie z Interfax-Religia”, wyrażajac nadzieję, że „misja żołnierzy rosyjskich w obronie wolności i odrębności tych ludzi i samego ich życia nie napotka ostrego sprzeciwu, który doprowadzi do starć na wielką skalę”.
„Unikalna misja chrześcijańska” i „pokojowa misja cywilizcyjna” na Ukrainie najwyraźniej się nie powiodła. Przjdzie się pożegnać z „trzecim Rzymem”?
Kresy24.pl