Wideopomoc edukacyjna dla małych obywateli Estonii: „Drogie dzieci, naszym językiem jest estoński. Po rosyjsku rozmawiamy tylko z tymi, którzy przyjechali do nas jako turyści”.
Byłem na Nowy Rok w Estonii – polecam wszystkim to rosyjskie, pozytywne dośiadczenie. 90% ludzi na ulicach to Rosjanie z Rosji (Pitera głównie, ale także i z Moskwy). W każdym sklepie gdy zauważono że jestem turystą od razy zaczynano mówić do mnie po rosyjsku, nie po angielsku. W Tallinnie wiele napisów w trzech językach: estońskim, rosyjskim i angielskim. Nie widać zupełnie niechęci Estończyków do Rosjan, wręcz przeciwnie. Mówię po rosyjsku – i mimo, że brano mnie za Rosjanina, to nigdy nie poczułem najmniejszej nawet niechęci. Rosjanie też zachowywali się z szacunkiem – oprócz używania języka rosyjskiego nie było widać najmniejszej manifestacji czy dumy z bycia Rosjaninem. Jedyne zdziwienie, to świętowanie dwóch 'salutów’ (fajerwrkow) o północy – jede o 23 czasu estonskiego (24 czasu moskiewskiego) i drugi już oficjalny o 24 czasu estońskiego. Rozmawialem z Estończykami pracującymi w restauracjach i barach – bardzo symptyczna nacja. Wielu z nich np z Narwy czy ze wschodu kraju porozumiewa się głównie po rosyjksu, bo to ich język ojczysty, co słychać w niektórych barach. Spokojni, stonowani. Tallinn jest przepięknym miastem i o wiele lepiej przygodowany do przyjęcia turystów rosyjskojęzycznych niż np Helsinki.
7 komentarzy
https://www.facebook.com/racjonalnapolska
26 lutego 2015 o 16:49Świetne :)!
Jerzy Piotr Talaga
26 lutego 2015 o 21:31To z „zielonymi ludkami” będą rozmawiać po rusku czy estońsku? 🙂
Józef Czapla
26 lutego 2015 o 21:36O! A znam estońską mowę. „Teere lapsed” – Dzień dobry dzieci! Ale to wyrażenie wiedzą wszystko – „Situ ruutu – kaara tuli”- р… szybciej – niedźwiedż idzie
PutlerKaput
26 lutego 2015 o 21:43I prawidłowo ! Tak trzymać ! Swołocz na wschód ! Do domu już czas !
absyntowy_profesor
27 lutego 2015 o 00:15Byłem na Nowy Rok w Estonii – polecam wszystkim to rosyjskie, pozytywne dośiadczenie. 90% ludzi na ulicach to Rosjanie z Rosji (Pitera głównie, ale także i z Moskwy). W każdym sklepie gdy zauważono że jestem turystą od razy zaczynano mówić do mnie po rosyjsku, nie po angielsku. W Tallinnie wiele napisów w trzech językach: estońskim, rosyjskim i angielskim. Nie widać zupełnie niechęci Estończyków do Rosjan, wręcz przeciwnie. Mówię po rosyjsku – i mimo, że brano mnie za Rosjanina, to nigdy nie poczułem najmniejszej nawet niechęci. Rosjanie też zachowywali się z szacunkiem – oprócz używania języka rosyjskiego nie było widać najmniejszej manifestacji czy dumy z bycia Rosjaninem. Jedyne zdziwienie, to świętowanie dwóch 'salutów’ (fajerwrkow) o północy – jede o 23 czasu estonskiego (24 czasu moskiewskiego) i drugi już oficjalny o 24 czasu estońskiego. Rozmawialem z Estończykami pracującymi w restauracjach i barach – bardzo symptyczna nacja. Wielu z nich np z Narwy czy ze wschodu kraju porozumiewa się głównie po rosyjksu, bo to ich język ojczysty, co słychać w niektórych barach. Spokojni, stonowani. Tallinn jest przepięknym miastem i o wiele lepiej przygodowany do przyjęcia turystów rosyjskojęzycznych niż np Helsinki.
WaleriaK
11 marca 2015 o 02:18wypad rosyjski trollu
Anty Kacapski terroryzm
27 lutego 2015 o 01:11Nie gadac z ruskimi, a wszystkich podejrzanych kacapów zgłaszac tam gdzie trzeba.