Obrona ojczyzny to zaszczyt i obowiązek każdego obywatela. Obowiązkową służbę należy przywrócić z powodu sytuacji geopolitycznej – powiedziała prezydent Dalia Grybauskaitė.
Decyzję o przywróceniu obowiązkowej służby wojskowej podjęła Litewska Państwowa Rada Obrony.
Nowa inicjatywa przewiduje powołanie do wojska każdego roku 3-3,5 tys. poborowych w wieku od 19 do 26 lat; początkowo pobór ma zostać wprowadzony na pięć lat.
Szkolenia mają się odbywać w cyklu dziewięciomiesięcznym. W ciągu pięciu lat planuje się przeszkolić około 17 tys. osób, tworząc rezerwą wojskową.
Inicjatywę przywrócenia służby zasadniczej musi zatwierdzić litewski Sejm. Jeśli tak się stanie, pierwsi poborowi do wojska trafią już we wrześniu tego roku.
We wtorkowym sondażu ogłoszonym przez portal Delfi.lt ponad 50 proc. respondentów nie popiera przywrócenia zasadniczej służby wojskowej, 37 proc. opowiada się za jej przywróceniem, pozostali nie mają zdania na ten temat.
Kresy24.pl/delfi.lt
1 komentarz
Paweł
25 lutego 2015 o 12:23Przez siedemdziesiąt lat względnego pokoju w Europie Środkowej, ludzie odzwyczaili się od wojny. W 1914 roku na Legionistów patrzono w Polsce, jak na cudaków-dziwaków. Jednak w roku 1919/20, mimo ogromnych strat spowodowanych wojną światową, Polska zdołała wystawić kilkusettysięczną armię.
Miejmy nadzieję, że gorącej wojny ani na terenie Litwy, ani na terenie Polski nie będzie. Ale kto chce mieć pokój, powinien gotować się do wojny.
Litwa, choć jest bardzo małym krajem, nie pęka przed silniejszym przeciwnikiem, bo wie, że uległość, to najgorsza polityka.
JESZCZE NIGDY ULEGŁOŚĆ NIE ZAPOBIEGŁA AGRESJI. BEZBRONNOŚĆ OFIARY JEST DLA AGRESORA ZACHĘTĄ.