„Chciałbym pana prosić, po zbadaniu sytuacji w naszym kraju, żeby bank zdjął wszystkie ograniczenia na współpracę z Białorusią, szczególnie te odnoszące się do przedsiębiorstw państwowych” – powiedział Łukaszenka w rozmowie z Sumą Chakrabarti, szefem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.
„Myślę, że rząd pokaże przedsiębiorstwa państwowe, i sam pan się przekona, czy może bank rozwijać szeroką współpracę z tymi przedsiębiorstwami, czy nie” – przekonywał prezydent szefa EBOR podczas spotkania w Mińsku 18 lutego br.
Łukaszenka zaproponował EBOR-owi inwestowanie w białoruską gospodarkę komunalną i agrobiznes, podkreślił również potrzebę modernizacji białoruskich korytarzy transportowych.
„Pojawiła się sytuacja patowa z tranzytem ze wschodu na zachód i odwrotnie, w związku z sytuacja na Ukrainie. Tak więc pozostaje tylko jeden bezpeczny i pewny kierunek – Białoruś. W związku ze zwiększonym przepływem ruchu przez Białoruś boimy się przeciążenia naszej infrastruktury, dlatego tak szybko i na dużą skalę prowadzimy modernizację systemu transportu, zarówno drogowego jak i kolejowego””- powiedział białoruski przywódca.
Łukaszenka podkreślił, że rząd Białorusi zapewni wiarygodność tej współpracy.
Z kolei szef EBOR zapewnił, że w ciągu ostatnich trzech lat współpraca z Białorusią układała się bardzo dobrze. Zainwestowano w tym kraju ponad 700 mln euro, pomimo ograniczeń.
„Jestem bardzo dumny, że udało nam się przyciągnąć na Białoruś dobrych zagranicznych inwestorów”- powiedział Suma Chakrabarti, dodając, że ma na myśli przede wszystkim firmę „Stadler”.
Kresy24.pl/udf.by
1 komentarz
ltp
18 lutego 2015 o 19:31A taki ten Zachód bla.