W środę 4 lutego w m. Kosowo w obwodzie brzeskim, kilkadziesiąt osób -Białorusini i goście z zagranicy uczcili 269 rocznicę urodzin rocznicy Tadeusza Kościuszki. Goście wysłuchali polonezów skomponowanych przez Kościuszkę, i rozgrzewali się „kaszą kosynierów”.
Na uroczysku Mereczowszczyzna, w zrekonstruowanej siedzibie Kościuszków, gdzie urodził się przywódca insurekcji z 1794 roku, przybyło kilkadziesiąt osób, dyplomatów z krajów, z którymi związany był Kościuszko; Z Polski, USA, Szwajcarii, Rosji. Witali ich przedstawiciele komitetu wykonawczego z Iwacewicz i działacze partii opozycyjnych.
Po złożeniu wieńców przy tablicy pamiątkowej, zebrani odwiedzili muzeum – siedzibę, gdzie miejscowi artyści wykonali polonezy skomponowane przez Tadeusza Kościuszkę podczas przymusowej emigracji, spowodowanej klęską wojsk polskich w wojnie z Rosją i przystąpieniem króla Stanisława Poniatowskiego do targowicy.
O swoich wrażeniach po wizycie w Kosowie, opowiedział radiu Svaboda chargé d’affaires Stanów Zjednoczonych na Białorusi Scott Roland.
„Wizyta tu, to dla mnie wielki zaszczyt. Wiele dowiedziałem się o tym amerykańskim bohaterze – Kościuszce. Być tu, w jego ojczyźnie, gdzie dorastał, zobaczyć to na własne oczy – pomaga zrozumieć tego niesamowitego człowieka. Dowiedziałem się tutaj wiele o tym, co zrobił dla zniesienia niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych, zapewnienia im edukacji. Nie wiedziałem o tym wcześniej, dlatego myślę, że Kościuszko to człowiek, który wybiegał myślami wiele lat wprzód”.
Scott Roland,przywiózł prezent dla muzeum – mundur kadeta akademii wojskowej West Point, jednym z założycieli której był Tadeusz Kościuszko. Wraz ze Scottem Rolandem przybył na uroczystość absolwent West Point, asystent attache wojskowego w Kijowie major Janis Mikitts.
Już trzeci rok z rzędu na obchody rocznicy urodzin Kościusko przyjeżdża Konsul Generalny Rosji w Brześciu Nikita Matkovskij. W wywiadzie dla Radia Swoboda powiedział, że Kościuszko – to także historia Rosji:
„To niewiarygodnie interesujące miejsce. Z jednej strony, dla mnie Kościuszko – to osobowość niejednoznaczna. To jest człowiek, który złożył przysięgę Imperium Rosyjskiemu, złamał ją, wzniecił powstanie. Ale to jest historia Rosji, historia Białorusi, tak jak ten dom, który stoi teraz na terytorium Białorusi. A z ksiąg historii kartek nie wolno wyrywać, bo będzie niekompletna”.
Podczas zwiedzania, działacz społeczny z Kobrynia Aleś Mech poprosił o rozmowę amerykańskiego dyplomatę Scotta Rolanda. Mech podniósł kwestię więźniów politycznych na Białorusi, poinformował chargé d’affaires o niedawnym strajku głodowego Jurija Rubcowa.
Scott Roland powiedział Aleksandrowi Mechowi, że Stany Zjednoczone konsekwentnie podkreślają potrzebę uwolnienia więźniów politycznych na Białorusi. Amerykański wiceambasador przekazał pozdrowienia dla Jurija Rubcowa.
Po zakończeniu zwiedzania siedziby i odjeździe dyplomatów, przedstawiciele opozycji skosztowali gorącej „kaszy kosynierów” przygotowanej przez Mikołaja Czarnousa z Baranowicz, a bard Dmitrij Bartosik zaśpiewał swoje kompozycje poświęcone Tadeuszowi Kościuszce i jego powstaniu.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!