Czyżby budowlańcami byli Ukraińcy, a nabór do firmy remontowej prowadził „Prawy Sektor”, którym straszą swoich obywateli rosyjskie media? W Moskwie drugi raz w ciągu ostatnich dwóch miesięcy paliło się w Ministerstwie Obrony.
Około 150 osób trzeba było ewakuować dziś przed południem z jednego z gmachów Ministerstwa Obrony w Moskwie. Przyczyną był pożar, który rozprzestrzenił się na powierzchni 50 m.kw.
Ofiar i poszkodowanych nie było, płomienie udało się zgasić po półgodzinnej akcji strażaków.
Oficjalnie przyczyn wybuchu pożaru nie podano. Powołujące się na swoje źródła w resorcie rosyjskie agencje informacyjne piszą jednak o zapaleniu się śmieci i materiałów budowlanych, które zgromadziły się w jednej z klatek schodowych gmachu Narodowego Centrum Dowodzenia Obroną przy nadbrzeżu im. Frunze.
Podobny incydent miał miejsce 2 grudnia, w siedzibie Sztabu Generalnego Ministerstwa Obrony. Materiały budowlane zapaliły się tam w trakcie remontu jednego z jej budynków.
Kresy24.pl/vz.ru
2 komentarzy
Augustyn
28 stycznia 2015 o 19:57A niech spali się to całe dziadostwo moskiewskie na popiół. Moskwa jeszcze nic dobrego dla świata i ludzkości nie zrobiła. Złego … bardzo wiele.
MIsyu
29 stycznia 2015 o 01:14Palą akta.