Jakie państwa, takie ich prawo… Z rosyjską pomocą powstawały na wschodzie Ukrainy samozwańcze „republiki ludowe”, teraz Rosjanie muszą uczyć ich „władze” podstaw ustawodawstwa. Oczywiście według własnego wzoru.
Separatyści, którzy proklamowali tzw. Doniecką Republikę Ludową okazali się niezdolni do napisania sobie najważniejszych ustaw swojego „państwa”. Nie mogli tego nie zauważyć ich inspiratorzy i przyjaciele.
Do Donbasu przybył więc nietypowy, bo nie humanitarny, a ustawodawczy konwój z Moskwy. W postaci delegacji parlamentarzystów z frakcji „Sprawiedliwa Rosja” do Dumy Państwowej, którzy zorganizowali dla separatystów przyspieszone kursy… podstaw państwowości.
– Właśnie zakończyliśmy spotkanie z deputowanymi do Zgromadzenia Ludowego DRL – relacjonował przebieg wizyty przewodniczący frakcji Siergiej Mironow. – Przekazaliśmy im siedem modelowych ustaw, które ustanawiają podstawy państwowości w tej republice. Chodzi o ustawy dotyczące podstaw władzy państwowej i ładu konstytucyjnego, prawa pracy i parlamentu.
Jak przekonuje Mironow, „deputowani z DRL” przyjęli tę pomoc z wdzięcznością. – Umówiliśmy się, że będziemy współpracować i nadal udzielać pomocy prawnej parlamentarzystom – oświadczył rosyjski polityk.
Nie wyjaśnił tylko, dlaczego nazywa swoich podopiecznych z Donbasu parlamentarzystami, skoro w ich „republice” nie odbyło się do tej pory nic, co przypominałoby wybory parlamentarne. Bo majowe „referendum” na pewno nimi nie było.
Kresy24.pl/nr2.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!