Po sfałszowanym przez TV „zdjęciu z satelity”, mającym udowodnić, że malezyjski boeing został zestrzelony nad Donbasem przez Ukraińców, wersję tę ma teraz uwiarygodnić… tajny świadek bulwarowej „Komsomolskiej Prawdy”.
Wielkonakładowy tabloid publikuje dziś obszerny wywiad z człowiekiem, będącym ponoć byłym pracownikiem bazy wojskowej w Awiatorsku pod Dniepropietrowskiem. Z jego słów wynika, że pasażerski boeing malezyjskich linii lotniczych zestrzelili nie rosyjscy separatyści, ale pilot ukraińskiego samolotu szturmowego Su-25.
Ponoć na godzinę przed katastrofą z bazy w Awiatorsku poderwano trzy samoloty, z których jeden uzbrojono w rakiety powietrze – powietrze. „Świadek”, który nie zdradza swojego imienia i nazwiska, podaje za to personalia pilota. Zestrzelić liniowiec miał jego zdaniem kapitan Wołoszyn z Nikołajewa, bo jego samolot wrócił z zadania bez rakiet, a pilot był potem „ponury i małomówny”. Dlaczego miałby jednak strzelać do pasażerskiego samolotu? – Mógł odpalić rakiety ze strachu – sugeruje rozmówca „Komsomolskiej Prawdy”.
Wywiad ukazał się na stronie internetowej „Komsomołki” zaledwie kilka godzin po publikacjach na ten sam temat w holenderskiej prasie. Dziennikarze poinformowali w nich o nowym dowodzie w sprawie, który trafił do ekspertów z Międzynarodowej Komisji Śledczej. To trzy zdjęcia zrobione wkrótce po upadku boeinga na ziemię. Na pierwszych dwóch widać idący od ziemi pionowy biały ślad, a na trzecim – czarny dym z leżącego samolotu.
Eksperci, z którymi rozmawiali holenderscy dziennikarze zwracają też uwagę na inny szczegół. Zdjęcia z tego samego miejsca wykonane przed 17 lipca pokazują nietknięte pole. Na późniejszych fotografiach widać na nim czarny ślad, prawdopodobnie zboże wypalone podczas odpalania rakiety z ziemi.
Na rewelacje „Komsomolskiej Prawdy”, które stały się swoistą odpowiedzią na doniesienia z Holandii, już zareagował Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Jak piszą rosyjskie agencje informacyjne „sprawdzi on wersję o zestrzeleniu samolotu pasażerskiego przez ukraińskiego pilota”.
Boeinga linii lotniczej Malasia Airlines zestrzelono nad opanowaną przez separatystów częścią obwodu donieckiego Ukrainy 17 lipca tego roku. Na pokładzie było 298 osób. Zginęli wszyscy.
Kresy24.pl/echo.msk.ru
2 komentarzy
Zygmunt
23 grudnia 2014 o 20:25Rosjanie to kłamcy do kwadratu. Jeśli powiedzą prawdę to jedynie przez pomyłkę. Tylko chory na umyśle, albo totalny naiwniak uwierzy w tą putlerową propagandę. Biorąc pod uwagę to, co zrobili z naszym prezydentem oraz wieloma polskimi dostojnikami pod Smoleńskiem, późniejsze kłamstwa MAKU ciśnie się na usta tylko jedno – KŁAMCY i BANDYCI !
Zygmunt
23 grudnia 2014 o 20:29Życzę Rosji tego samego losu, który Rosja sama zgotowała wielu innym narodom, czyli utraty wolności.