„Czarny piątek” 19 grudnia 2014, Narodowy Bank Białorusi uspokaja zdezorientowanych Białorusinów, którzy ustawiają się w coraz dłuższych kolejkach po dolary i euro. Szefowa NBB – Jermakowa zapewnia, że od poniedziałku waluta będzie dostępna w kantorach. Tymczasem 22 grudnia w bankach pustki, waluty brakuje, a milicja poluje na spekulantów walutowych.
„Waluta jest już zamówiona za granicą, samoloty stoją już na pasach startowych” – mówił w piątek rzecznik NBB. Szefowa banku Nadieżda Jermakowa przewidywała nawet, że zwiększony popyt powinien zbić 30 procentowy podatek, nałożony przez NBB w związku z deficytem waluty, a który sprawił, że oficjalny – aktualny do czwartku kurs wymiany rubla na dolara zmienił się z 11 tyś. rubli za dolara do ponad 14 tysięcy.
Ale w poniedziałek 22 grudnia okazuje się, że sytuacja wygląda tak samo jak przed weekendem.
„Żadnego zakazu na sprzedaż waluty nie ma. Kiedy przybędzie partia waluty, która podreperuje stan kasy w kantorach, bezpośrednio trafi ona do banków. Na razie nie ma żadnych informacji” – informuje rzecznik prasowy Narodowego Banku Białorusi” .
Agencja Interfax przywołuje wypowiedź premiera Miasnikowicza, który stwierdził w niedzielę wieczorem na antenie 1 programu telewizji państwowej, że ilość waluty na białoruskim rynku nie pokryje popytu na nią.
„Dzisiaj społeczeństwo ma wybór – albo nie kupować dolarów, albo kupować je z 30 procentową prowizją. U nas w kraju takiej ilości dolarów, która sprostałaby zapotrzebowaniu na walutę w pełnym wymiarze – nie ma i być nie może ”.
Białoruskie media informują w poniedziałek, powołując się na źródła w MSW, o zatrzymaniu pierwszych spekulantów walutowych, których oczywiście wygenerował kryzys finansowy. Pojawiają się stare i nowe strony internetowe z ofertą transakcji walutowych – znany z czasów kryzysu 2011 roku „narodnyj sajt” – prokopovi.ch, a także nowa strona internetową dollarnash.com.
Kresy24.pl/euroradio.fm
3 komentarzy
Netmak
22 grudnia 2014 o 23:23Czekamy teraz na spadki wartości złotówki …
ert80
23 grudnia 2014 o 12:59Nie ma takiej opcji.Jesteśmy związani z euro i 30% z Niemcami.Rubel to nie pępek świata.Prze….srane ma świat rubla.85% gospodarki Polski to UE.
eses
23 grudnia 2014 o 14:32Na razie statystyczny rosjanin zbiedniał o 70-80% a białorusin o 30% ( w ciągu 2 miesięcy). Ale to nie koniec – lecimy dalej.