Opozycja się dogadała. Partie opozycyjne postanowiły wreszcie wyłonić wspólnego kandydata na wybory prezydenckie na Białorusi, które mają się odbyć już za rok – 15 listopada 2015 roku.
Przedstawiciele pięciu partii opozycyjnych podpisały w poniedziałek 17 listopada porozumienie w sprawie procedury wyłonienia wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich w 2015 roku – powiedział agencji Interfax przewodniczący BNF Alieksiej Janukiewicz.
Pod porozumieniem podpisał się między innymi ruch „O Wolność” Aleksandra Milinkiewicza i „Mów Prawdę” poety Uładzimira Niaklajewa. Na razie nad przyłączeniem się do wyboru wspólnego kandydata na prezydenta zastanawiają się dwa inne liczące się opozycyjne ugrupowania – liberalna „Zjednoczona Partia Obywatelska” Anatolija Liebiedźki i lewicowa partia „Sprawiedliwy Świat” Sergija Kaliakina.
Porozumienie przewiduje, że wspólny kandydat opozycji na prezydenta zostanie wybrany podczas Kongesu Sił Demokratycznych na wiosnę 2015 roku, a więc na zdobycie sympatii i przekonania do siebie wyborców zostanie mu tylko kilka miesięcy.
„Przedstawiciele pięciu partii demokratycznej „siódemki” podpisały dziś uzgodniony tekst porozumienia. Przedstawiciele Zjednoczonej Partii Obywatelskiej i „Sprawiedliwego świata” również uczestniczyli w spotkaniu, ale potrzebują nieco więcej czasu na ostateczną decyzję” -powiedział Janukiewicz.
Polityk zauważył, że „zgodnie z deklaracją „siódemki”, wystarczy tylko sześć głosów „za”, aby zwołać Kongres Sił Demokratycznych. „Sprawiedliwy świat” zapowiada, że podejmie decyzję do 30 listopada, a ZPO jeszcze raz zapozna się z tekstem porozumienia w najbliższym czasie.
Jak powiedział Janukiewicz, „negocjacje z siłami demokratycznymi trwały osiem miesięcy i były w impasie”, dlatego cały miniony weekend trwały aktywne konsultacje, rezultatem których jest radykalne rozwiązanie problemu.
„Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby pokonać wszystkie przeszkody. Pięć partii i organizacji politycznych publicznie i w jednym czasie określiło swoje stanowisko w nadchodzących wyborach prezydenckich”- powiedział lider BNF.
Kresy24.pl/interfax.by
3 komentarzy
trabson
18 listopada 2014 o 12:24niech się tylko biedaczyna pilnuje bo jeszcze zginie w niezapowiedzianym wypadku samochodowym, rozjechany przez ciężarówkę…albo strzeli sobie w tył głowy mając skute ręce. Skute z tyłu co wyjaśnia strzał w tył głowy:):):) kiedy wreszcie pozdychają te postsowieckie ścierwa ???
eses
19 listopada 2014 o 10:55Po co ma ginąć? Niech członkowie PKW Białorusi zakupią program do liczenia głosów w PL od NABINO.
https://www.facebook.com/racjonalnapolska
17 lutego 2015 o 00:35Dobre… 🙂