Bank Centralny Rosji pogodził się z prawie płynnym kursem rubla. Zakres interwencji na rynku walutowym będzie ograniczony sumą zaledwie 350 mln dolarów dziennie. „Zaledwie”, bo to siedem razy mniej niż musiał codziennie wydawać Centrobank na wspieranie rubla w ostatnich tygodniach.
O decyzji dotyczącej zmiany zasad interwencji na rynku walutowym Bank Rosji poinformował dziś rano. Podobnie jak wcześniej, przy osiągnięciu górnej granicy korytarza walutowego, bank będzie sprzedawać na giełdzie 350 mln dolarów i podnosić granicę o 5 kopiejek.
Zasadnicza różnica polega na tym, że taka operacja będzie odbywać się tylko raz dziennie, a nie za każdym razem, kiedy kurs wyjdzie poza granice korytarza. Oznacza, że na jego podtrzymanie bank nie będzie wydawać więcej niż 350 mln dolarów dziennie. To rzeczywiście istotna zmiana – w ciągu ostatnich dwóch tygodni Bank Centralny sprzedawał w tym celu na giełdzie średnio 2,7 mld dolarów dziennie!
– W razie zaistnienia zagrożenia dla stabilności finansowej Bank Rosji będzie gotowy do prowadzenia dodatkowych interwencji na wewnętrznym rynku walutowym – głosi wydany z tej okazji oficjalny komunikat Centrobanku.
Tak naprawdę to przejście na prawie płynny kurs rubla, który zamierzano wprowadzić dopiero w przyszłym roku. Jednak o tym, że należy zrobić to wcześniej, mówiło wielu ekspertów i ekonomistów, m.in. były minister finansów Aleksiej Kudrin. Tylko w październiku na podtrzymanie kursu rubla Bank Centralny wydał około 30 miliardów dolarów – przypomina TV Dożd’ podsumowując, że teraz cenniki w kantorach będą zmieniały się znacznie częściej.
Kresy24.pl/tvrain.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!