W okupowanym przez Rosjan Sewastopolu kończą się zapasy wody. Jest ona już podawana mieszkańcom ściśle wg. oszczędnościowego grafiku.
Mianowany przez rosyjskie władze gubernator Krymu Siergiej Mieniajło nie ukrywa, że sytuacja z dostawami wody jest krytyczna. Głównym jej rezerwuarem jest Czernoreczeński zbiornik wodny, ale z powodu notowanych w ciągu ostatnich kilku lat małych opadów, jego stan znacznie się obniżył. – Już na początku 2013 roku był on minimalny – skarżą się przedstawiciele rosyjskich władz na Krymie, nazywając sytuację „nadzwyczajną”.
– To nie wszystkie problemy, które napotkały mieszkańców półwyspu wraz z nadejściem rosyjskich okupantów – nie bez satysfakcji odnotowuje ukraińska agencja TSN. Wcześniej na Krymie odnotowano gwałtowne podwyżki cen artykułów spożywczych. Ceny na wyroby mleczne i owoce skaczą codziennie, banany ze względu na ich koszt nazywa się tam już „złotymi”. Kilka dni temu czterokrotnie wzrósł koszt posiłków w przedszkolach.
Kresy24.pl
1 komentarz
Miedwiediew
1 stycznia 2015 o 20:16Chcieli putlera i wielkiej roSSiji to mają, był to przecież ich „demokratyczny?” wybór.