29 września w Gdańsku Nagrodę Lecha Wałęsy za „konsekwencję i determinację tysięcy mieszkańców Ukrainy, którzy mimo ryzyka wyrazili swoje proeuropejskie i prodemokratyczne marzenia” odebrali przedstawiciele ukraińskiego Euromajdanu.
Jak podaje biuro prasowe Ministerstwa Kultury Ukrainy, do Gdańska przyjechało ośmioro przedstawicieli Euromajdanu: Olga Bohomolec – ukraińska lekarka i piosenkarka, organizatorka pomocy medycznej na Euromajdanie; Dmytro Bułatow – jeden z liderów Automajdanu, minister sportu i młodzieży w rządzie Arsenija Jaceniuka; Tatiana Czornowoł – dziennikarka śledcza, obecnie doradca MSW Ukrainy, członek ochotniczego batalionu „Azov”; Witalij Kliczko – pięściarz, polityk, obecnie mer Kijowa; Rusłana Łyżyczko – ukraińska piosenkarka, polityk, uczestniczka Euromajdanu od początku protestów; Jewhen Nyszczuk – rzecznik Euromajdanu, obecnie minister kultury w rządzie Arsenija Jaceniuka; Andrij Parubij – koordynator obrony Euromajdanu, deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy i Oleg Tiahnybok – polityk, lider partii Swoboda.
Dziękując za nagrodę minister kultury Ukrainy Jewhen Nyszczuk sprezentował byłemu prezentowi RP metalowy wojskowy kask z kolekcji Domu Ukraińskiego w Kijowie, właśnie taki zakładali aktywiści Euromajdanu, usiłując uratować się od kul snajperów.
Nie obeszło się bez zgrzytów i ostrych komentarzy.
„Wałęsa wręczając nagrodę swego imienia Euromajdanowi nie tylko podał rękę Ołehowi Tiahnybokowi, szefowi „Swobody”, ale i nisko mu się pokłonił. Fotki z tego pokłonu obiegły cały świat i wywołały konsternację u wielu osób” – pisze ks. Isakowicz-Zaleski w felietonie dla portalu RMF FM.
„Czy b. prezydent Trzeciej RP zdawał sobie sprawę z tego, co robi? Łatwo byłoby odpowiedzieć, że nie, bo wiedza Lecha Wałęsy tak na temat historii, jak i współczesności, naszego wschodniego sąsiada jest, mówiąc delikatnie, niewielka. Jednak w tym wypadku ów pokłon, wręcz teatralny, jest jednak świadomym działaniem politycznym. Jest też policzkiem wymierzonym rodzinom pomordowanych. Jednak rodziny te na ogół ludzie biedni i dlatego też Lech Wałęsa przejmować się nimi specjalnie nie będzie. Jak i Ołeh Tiahnybok, idący po władzę w Kijowie” – komentuje ks. Isakowicz-Zaleski.
9 komentarzy
miki
30 września 2014 o 15:12A ja bym Wałęsę wręcz pochwalił.Przyjął prezent i ukłonił się czyli grzecznie podziękował i to tyle…….pełna kultura.Nie mozna popadać w paranoję-to nie obecni na tej uroczystości okrutnie mordowali naszych rodaków.Oni są wręcz wdzięczni za dobre słowo i ofiarowaną pomoc.A gdzie jest obecnie prawdziwy wróg chyba nie muszę nikomu przypominać.Kwestię historii nalezy odłożyć na potem bo jak zaczniemy się pstrzykać między sobą Rosjanie osiągają wtedy swój cel i zajmują najpierw ich , potem nasze terytoria-taka jest niestety smutna rzeczywistość dlatego trzeba postępować niezwykle rozważnie i kierować się przede wszystkim strategicznym interesem-żale i resentymenty na bok! Wiem że to trudne do zrozumienie ,szczególnie jak ktoś stracił zamordowanych w bestialski sposób bliskich ale taka jest obecnie nasza narodowa racja stanu-Ukraina i ludzie stawiający tam opór Rosjanom jest obecnie naszą poduszką powietrzną.
moherowy beret
30 września 2014 o 20:45Wałęsa nie zna historii,więc wymagać od niego nie można.Jest (usun. – redakcja), który popiera ciemnych typów.Teraz już dzieją się burdy w dużych miastach Ukrainy.Zaczęła się lustracja po ukraińsku:stada chuliganów i Prawy Sektor wpadają do prokuratury,wyciągają prokuratorów i ich biją.To samo dzieje się z parlamentarzystami (chyba z dawnej Partii Regionów).Połamany nos,pęknięcie czaszki,wstrząs mózgu i to ma być lustracja?Albo wsadzanie kogoś z poglądami nie banderowskimi do kontenera ze śmieciami?Coś tu kultura opuściła Ukrainę.To jest dzicz,nic nie zmieniło się od stuleci.
Barnaba
30 września 2014 o 15:20No i czy to mądre? Kłaniać się temu, który chce Przemyśl do Ukrainy przyłączyć?
Iron men
30 września 2014 o 16:39Ten Oleg Tiahnybok najbardziej zasłużył na ukłon.
Snap
30 września 2014 o 18:03Walesa niestety nie zmadrzal. Tak jak kiedys stawial sobie przy lozku jedna szklanke z woda i druga pusta szklanke- „bo moze mu sie bedzie chcialo w nocy pic, a moze nie” tak i teraz nie kuma. Sytuacja polityczna na Ukrainie jest dla niego zbyt skomplikowana zeby ja mogl ogarnac swoim rozumem. Co mu sie dziwic, ta sytuacja jest zbyt skomplikowana dla calej reszty polskich politykow, z niby wyksztalconym Radkiem Sikorskim na czele.
Ukraincy nie bronia Polski przed Rosja i za nas sie ie bija, ich walka nie jest nasza walka Ukrainska swiadomosc narodowa jest jednoczesnie anty polska i anty rosyjska. Polska w zadnym wypadku nie powinna dostarczac Ukrainie broni! Zwlaszcza skoro ostatnio okazalo sie ze sam rzad Ukrainy dalej zarabia za sprzedazy broni dla „separatystow”. Polska powinna sie zatroszczyc o Polakow mieszkajacych na kresach – a nie popierac i dozbrajac tamtejszych banderowcow. Jezeli nawet politycy polscy naiwnie mysleli, ze beda nas tam lubic bo ich popieramy – to teraz powinny im sie otworzyc oczy bo na Ukranie partie nacjonalistyczno/banderowskie tylko rosna w sile.
Wystarczy zdrowy chlopski rozsadek i zeby zrozumiec co sie na Ukrainie dzieje- Polska i polscy politycy – o ile sa polscy- powinni jednym glosem potepic tradycje faszystowska i banderowska na Ukrainie. Dlaczego tego nie robia? Wystarczy wrocic do tego co uslyszelismy w ostatniej aferze tasmowej, kiedy to dwaj nasi politycy smiali sie miedzy soba z pojecia Polska” – mowili”jaka „Polska”? Polski i polskich politykow nie ma. W tym lezy problem.
miki
30 września 2014 o 23:57Jest takie dość stare powiedzenie-wróg mojego wroga jest moim przyjacielem i tego się obecnie trzymajmy.Inaczej tak jak napisałem wcześniej-już po nas.Geopolityka to nie jest miejsce na resentymenty-rozważa się interesy i postępuje zgodnie z nimi.To walka o przeżycie w prawdziwym tego słowa znaczeniu.
tagore
1 października 2014 o 12:36Żaden z Ukraińskich polityków nie deklaruje chęci współpracy z Polską .Pragną dla Ukrainy dominującej pozycji w Europie środkowej między innymi kosztem Polski.
Obsrewator
1 października 2014 o 08:06Dla moherowy beret
Prawy Sektor został stworzony przez rosyjską agenturę dla nadania pretekstu dla przemocy w czasie Euromajdanu. To było koniecznie dla służb bezpieczeństwa rosyjskiego szpiega Janukowycza. Teraz gospodarze, którę manipulują Prawym Sektorem chcą za jego pomocy destabilizować całe państwo ukraińskie. Niestety dużo szczerych ludzi poddają się na manipulacji Prawego Sektoru i jego rosyjskich gospodarze.
Prawy Sektor działa na rzecz putinowskiej Rosji, jak i ty, moherowy beret.
Aisha
1 października 2014 o 18:15Widać na tym portalu, kto jest wrogiem Polski. Ani jeden z komentujących tu co nakazał im Kreml za ruble, nie jest Polakiem, a jeżeli jest to zdrajcą własnego Narodu.
Tfu, gardzę takimi jak wy, nawet nie jesteście warci mojej klawiatury i czasu.
Ot, swołocz sowiecka, judasze.