Od zakończenia prac działającej na początku 90. lat ubiegłego stulecia sławetnej rządowej Komisji ds. Problemów Litwy Wschodniej i późniejszego wyczerpania się również rządowego programu rozwoju Litwy Wschodniej, władze centralne wciąż myślą o wsparciu dla Wileńszczyzny. Uznając ją za region zacofany planują kolejne pomoce, przy tym zawsze kierują się zasadą „o was, bez was” – pisze Stanisław Tarasiewicz w „Kurierze Wileńskim”.
Autorami ustawy o Funduszu Regionalnego Rozwoju Litwy Wschodniej są konserwatywni posłowie Valentinas Stundys i Audronius Ažubalis oraz były doradca byłej przewodniczącej Sejmu Ireny Degutienė, obecnie prawicowy politolog Laurynas Kasčiūnas, którzy byli również inicjatorami wcześniejszych zmian reglamentacji ograniczających prawne ramy funkcjonowania mniejszości narodowych na Litwie.
Przygotowując ustawę o specjalnym funduszu dla Wileńszczyzny jej autorzy zatroszczyli się, żeby lokalne władze i społeczność zdominowana przez mniejszość polską nie miałaby faktycznie żadnego wpływu na rozdysponowanie środków z przyszłego funduszu. Projekt ustawy autorstwa Stundys-Ažubalis-Kasčiūnas zakłada bowiem, że decyzję o przyznaniu środków z funduszu ma podejmować 11-osobowa Rada, w której tylko 4 miejsca przewidziano dla przedstawicieli władz i wspólnot lokalnych z obydwu rejonów Wileńszczyzny. Resztę członków Rady, jak też jej prezesa ma wytypować rząd spośród przedstawicieli instytucji rządowych – czytamy w artykule „Chcą pomóc Wileńszczyźnie nie pytając — jak?”.
Merowie rejonów wileńskiego i solecznickiego Maria Rekść i Zdzisław Palewicz uważają, że wsparcie rejonom należałoby udzielać uwzględniając przede wszystkim opinię władz i wspólnot lokalnych, bo to one najlepiej znają potrzeby i problemy regionu.
„Nie wyobrażam, jak można skutecznie pomagać mieszkańcom bez współpracy z samorządem” — zastanawia się mer Palewicz oceniając kolejną inicjatywę pomocową.
Kresy24.pl/Kurier Wileński
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!