W walkach w Donbasie zginęło lub przepadło bez wieści 4 tys. rosyjskich żołnierzy i najemników – poinformowała rosyjska działaczka praw człowieka Elena Wasiliewa. Nie wiadomo, ilu jeszcze zmarło w szpitalach z ciężkich ran – Kreml trzyma te informacje w tajemnicy.
Wasiliewa prowadzi na Facebooku grupę „Ładunek-200 z Ukrainy do Rosji”, której uczestnicy (obecnie 23 tys.) – głównie matki, żony i dzieci zabitych – wymieniają się informacjami na temat swoich bliskich poległych w Donbasie. Oficjalnie żadnej informacji uzyskać się w Rosji nie da – służby Putina objęło wszystko ścisłą tejemnicą. Rodzinom poległych grozi się za jakiekolwiek próby rozmów z mediami, zabrania się wysyłania skarg do instytucji państwowych.
„Nie znamy więc w ogóle liczby rannych na Ukrainie, którzy zmarli potem w szpitalach. Władze ukrywają to wszelkimi sposobami” – mówi Wasiliewa.
Kolejne pochówki przywożonych żołnierzy odbywają się w Rosji w sposób tajny, często późnym wieczorem, albo o świcie, żeby było jak najmniej świadków. Zdarzają się pobicia dziennikarzy usiłujących pisać na ten temat. Niedawno odwiedzili oni m.in. wieś Sielizowo nad Oką, gdzie pochowano sierżanta Władysława Barakowa z 6 Brygady Pancernej – wyleciał w powietrze w Donbasie wraz ze swoim czołgiem.
Na drewnianym krzyżu fotografia młodego żołnierza w mundurze. Tabliczka, że zmarł 24 sierpnia, miał 21 lat. Nie napisano jak zginął. We wsi ludzie także boją się o tym rozmawiać. Rodzinie kazano mówić, że Władysław zginął w czasie manewrów. W przeciwnym razie zagrożono, że nie dostaną odszkodowania. „My prości ludzie, wy macie więcej możliwości” – wujek zabitego unika rozmowy o tym jak zginął jego siostrzeniec. Boi się nawet podać swoje imię.
Często rodziny nie widzą już sensu dociekania prawdy. „Jest im już wszystko jedno. Dla nich wojna już się skończyła” – pisze Obozrevatel.com.
Kresy24.pl / Obozrevatel.com
4 komentarzy
ltp
26 września 2014 o 22:37niech dalej popierają putina.
anka
27 września 2014 o 23:11ale putina kochają… . ach ci rosjanie
moherowy beret
29 września 2014 o 16:04Znacznie więcej zginęło ukraińskich żołnierzy z Zachodniej Ukrainy.Trafiłam na teksty/filmy,gdy ciała nacgwardii leżą na polach boju i Ukraińcy nie zabrali ich ze sobą.Miejscowi ich chowają.Tak samo pochowali 2-ch Czechów,którzy przyjechali do pomocy separatystom,ale zostali rozjechani BTR-em nacgwardii.Nie da się ustalić ile zginęło,jeżeli spalili się w czołgu/BTR-e.Teraz zginęło 11 separatystów przy walce na lotnisku w Doniecku,a 23 rannych.Nacgwardystów zginęło też dużo.Jest wojna i nikt nie liczy strat.
ltp
2 października 2014 o 00:09ty berecik, to jak nastojszczi kacap. W d#pie siedzisz i mądrego udajesz