Nie dwa tysiące, jak podają oficjalnie źródła, ale ponad 3,5 tys. rosyjskich żołnierzy zginęło w czasie działań wojennych na wschodzie Ukrainy – poinformowała założycielka profilu na facebooku „Ładunek 200 z Ukrainy”, Jelena Wasiliewa.
„Policzyliśmy „ładunek 200” po tym, jak podana została oficjalna liczba 2 tyś zabitych: 300 zabitych w Pobiedzie, 47 zastrzelonych przy wyjściu z Iłowajska, 120 w Snieznym, 70 pskowskich spadochroniarzy, 230 poległych w marszu od ognia artyleryjskiego, 60 wyrżnął batalion „Kaukaz”, 59 ciał leży w zbiorowej mogile pod Nowoazowskiem, i około 40 ciał wrzucono do szybu kopalni. W sumie 926 poległych… W kopalni koło Krasnokamienska wrzucili prawie 600 ciał” – napisała na facebooku Jelena Wasiliewa.
Wasiliewa podkreśla, że informacje, które podaje na zarejestrowanym przez siebie koncie „ładunek 200 z Ukrainy”, gdzie zarejestrowało się już kilka tysięcy Rosjan, wymieniających się informacjami o zaginionych, rannych lub zabitych rosyjskich żołnierzach, nie są ostateczne, ale wszystkie wymienione przez nią liczby ofiar zostały potwierdzone przez różne źródła.
„A ilu jeszcze rannych nie zostało dowiezionych, ilu nie uratowano? Matki i żony, w tych liczbach może się zawierać i wasz syn, mąż. Dość już milczenia!” – wzywa działaczka.
Według informacji organizacji założonej przez Wasiliewą, pod Mariupolerm stoi „armada Putina składająca się z 200 jednostek wozów pancernych i do 5 tys. bojowników i żołnierzy Federacji rosyjskiej. Żołnierze – Słowianie zostali zamienienie przez żołnierzy innych narodowości, ponieważ Słowianie odmawiają walczyć z Ukraińcami….
Do Sewastopola przybyło dziś 30 samolotów rosyjskich sił powietrznych, żeby wesprzeć operację … Atak planowany jest na 15-16 września”. – pisze rosyjska polityk, ekspert ds. ekologii Jelena Wasiliewa.
Kresy24.pl/http://inforesist.org
5 komentarzy
Zeus
15 września 2014 o 23:37Jakie oficjalne dane? 2tys. to dane propagandy kijowskiej,a nie zadne oficjalne dane.Komentarz może być tylko jeden: FAKE!!!
ltp
16 września 2014 o 22:11Kacap nigdy się nie przyzna ilu bojców stracił. A tak w o ogóle to jak jakiś ruskoarmiejec mógł zginąć skoro wg ruskiej propagandy oni tj. kacapy nie biorą udziału w konflikcie na Ukrainie, o czym informował niejednokrotnie ta końska morda z fotografii obok , oraz jego przełożony czekista putin
longinus
22 września 2014 o 11:12to rosyjskie,niezależne dane a nie ukraińskie.ale pełna zgoda że są zawyżone.jednak łączne straty separatystów i żołnierzy moskiewskich ocenia się właśnie na ok. dwa tyś.ludzi ,ukraińskie zaś na ok. tysiąc takie lub zbliżone dane podają wszystkie portale militarne
Niewierny Tomasz
18 września 2014 o 09:23Tysiace zabitych zolniezy – ani jedna fotka na necie.
Dziesiatki czolgow i wozow opancerzonych przekracza granice z Ukraina – ani jedna fotka.
Jedyne zrodlo informacji to profil na facebooku. Nic poza tym. Nawet najlepsze satelity szpiegowskie nie sa w stanie wytropic calych dywizji ruskiej armi, ktora ponoc oficjalnie dziala na terenie Ukrainy . . . ja wiem, ze blogoslawieni ci, ktorzy nie widzieli a uwierzyli . . . ale ja nie wierze.
Ebola
16 września 2015 o 11:05I bardzo dobrze im więcej tego ścierwa Kremlowskiego trafi do piachu tym świat bezpieczniejszy będzie .