Białoruskie uczelnie nadal w erze socjalizmu

 „Możliwość wyboru rektora przez organ kolegialny uniwersytetu i bezpośrednie uczestnictwo studentów w zarządzaniu instytucją edukacyjną” – to główne postulaty, których spełnienia żądają od ministra edukacji studenci z Brześcia.

Białoruś jako jedyny kraj w regionie nie uczestniczy w Procesie Bolońskim, zarządzanie szkolnictwem wyższym pamięta jeszcze czasy radzieckie. Najwiekszą bolaczką uczelni jest brak autonomii i swobód akademickich. Rektorzy wyższych szkół nadal są wybierani przez Aleksandra Łukaszenkę, w każdej chwili mogą stracić stanowisko gdy baćka uzna, że nie są wystarczająco lojalni i nie spełniają jego linii ideologicznej. Na utrzymanie stanowiska wykładowcy uniwersyteckiego nie mają co liczyć nauczyciele, którzy nie daj Boże nie zgadzają się z oficjalną wizją historii – przykłady z Grodna, gdy za publikację książki zostali usunięi z pracy. Represje na studentach stały się już na Białorusi normą, a każda akcja protestu pociąga za sobą wydalenie uczestników z uczelni. Ostatnim przykładem jest jeden z liderów „Młodego Frontu” Andrej Cieniuta, który w maju tego roku został relegowany z uniwersytetu w Homlu pod pretekstem „zaległości w nauce”.

Program edukacyjny „Proces Boloński na Białorusi” jest realizowany przez agencję rozwoju regionalnego „Dziedzic”. Zmiany w systemie szkolnictwa wyższego, tj. – udział w wyborze rektora i bezpośredni udział studentów w zarządzaniu uczelnią, to minimalne warunki, które musi spełnić Białoruś, aby w 2015 roku móc  przystąpić do Procesu Bolońskiego.

Jak powiedział koordynator kampanii Władimir Kraśko, na razie zebrano tysiąc podpisów; – ich zbieranie prowadzimy głównie wśród ludzi młodych, studentów i nauczycieli brzeskich uniwersytetów. Warto zauważyć, że ludzie chętnie podpisują się pod petycją. Czasami pojawia się pytanie: „A co to jest Proces Boloński”, jednak nie jest to nagminne pytanie, ludzie są zorientowani w temacie” – powiedział Kraśko.

Teraz działacze przygotowują oficjalne pismo do Ministerstwa Edukacji, które wraz z podpisami zostanie wysłane do Mińska w ciągu najbliższego tygodnia.

Kresy24.pl/euroradio.pl

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: