W Suchumi, stolicy nieuznawanej przez świat separatystycznej republiki Gruzji, Abchazji, wielotysięczny tłum domagał się wczoraj dymisji prezydenta Akeksandra Ankwaba, rządu, prokuratora generalnego i szefów wschodnich rejonów administracji.
Ankwab nazwał wczorajsze wydarzenia „próbą zamachu stanu”.Przeciwnicy zarzucają mu korupcję i autorytarny styl sprawowania władzy.Dzisiaj ma zostać zwołana nadzwyczajna sesja parlamentu w celu omówienia sytuacji i dróg wyjścia.
W sierpniu 2008 r. Rosja w wyniku kilkudniowej wojny z Gruzją doprowadziła do oderwania się od jej terytorium dwóch separatystycznych republik – Osetii Południowej i Abchazji – a następnie uznała ich niepodległość.
W Abchazji, dla której gwarantem niepodległości jest od wojny z Gruzją Rosja, zależność od Moskwy, rosyjskiego wojska i rosyjskiej gospodarki była jednym z zarzutów pod adresem Ankwaba już od 2011 roku, gdy został „prezydentem”.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!