Szefowie resortów spraw zagranicznych krajów należących do Wspólnoty Niepodległych Państwa przyjadą do Kijowa na zaproszenie ukraińskiego MSZ.
Trzeba szukać każdej platformy dialogu – mówi cytowany przez agencję Interfax ambasador Ukrainy na Białorusi Michaił Jeżel, który poinformował o spotkaniu, które odbędzie się 7 marca w Kijowie (wcześniej nowy MSZ Ukrainy zapowiadał, że takie spotkanie jest planowane).
Odpowiadając na pytanie dziennikarzy, czy mają miejsce kontakty na szczeblu oficjalnym władz Ukrainy i Białorusi, ambasador wyraził nadzieję, że w marcu zbierze się w Mińsku międzyrządowa komisja, której posiedzenie było zaplanowane na grudzień, ale termin został zmieniony ze względu na sytuację na Ukrainie.
„Posiedzenie komisji będzie impulsem do porównania stanowisk i rozpoczęcia pracy” – powiedział Jeżel.
W tym roku Ukraina objęła rotacyjne przewodnictwo w WNP. Wydarzenia w Kijowie mogą utrudnić Moskwie jej wykorzystanie do tworzenia Unii Eurazjatyckiej. Do WNP należy większość państw, które odzyskały niepodległość po rozpadzie Związku Sowieckiego. Kreml planował, że na bazie WNP powoła do 2015 roku Unię Eurazjatycką (w maju miały być przygotowywane traktaty założycielskie), jednak rosyjska interwencja na Ukrainie może wpłynąć na postawy polityków i społeczeństw w państwach, które już zgłosiły akces do organizacji – Armenii, Kirgistanu czy Tadżykistanu.
Kresy24.pl
1 komentarz
axa
6 marca 2014 o 04:11Unia Euroazjatycka pewnie nie, ale szanse na Wielki Pedoland rosną.