Mój dziadek Bazyli Lewczuk znalazł się w Warszawie jako nastolatek w okresie po pierwszej wojnie światowej jako sierota; z rodzina stracił kontakt (mama i liczne rodzeństwo) w trakcie transportu do Polski chyba z Rosji? – mama zmarła w czasie transportu, dziadek został odłączony od rodzeństwa, którego już nigdy nie zobaczył; wychowywał się w sierocińcu;
Aby odpowiedzieć na to ogłoszenie dodaj komentarz poniżej. Odpowiedź pojawi się pod ogłoszeniem po zatwierdzeniu przez redakcję.
5 komentarzy
arek
12 stycznia 2017 o 16:01proszę o kontakt.
ar******@po****.fm
Wojtek
30 kwietnia 2018 o 17:10A czy Pan Bazyli Lewczuk nie był nauczycielem lub nie pracował w szkolnictwie w Gorzowie Wielkopolski, Zielonej Górze Wałbrzychu? Poszukują informacji o tej osobie o ile to nie zbieżność mienia i nazwiska.
Proszę o kontakt
wo***@op.pl
Mariusz
9 października 2018 o 22:47to także mój pradziadek, zmienił nazwisko na Lachowski w księgach figuruje jako Lewczuk vel Lachowski.
To ojciec mojej babci Leokadii
Jego grób jest na cmentarzu bródnowskim w Warszawie.
Mam sporo
Mariusz
Wojtek
14 października 2018 o 22:28A mogę prosić o kilka informacji o Pradziadku na adres
wo***@op.pl
najbardziej interesują mnie lata życia. No i krótkie informacje biograficzne abym mógł napisać jego krótki biogram, może posada Pan jego zdjęcie
Wojtek
Nazar
4 sierpnia 2023 o 10:10Moja prababcja Lewczuk, z okolic Tarnopolia-Nesterowiec, ona miala kilka siostr i btaciow, ktory wyjechali do Wroclawia, teraz oni po nazwisku Tomaszewski, chze jakis dane o nych.
Wiem tylko, ze we Wroclawiu mam rodzine Leszek Tomaszewski.
Jak kto-kolwieg cos wie o tej rodzinie, prosze napisac.