KGB, Alians Rosjan, Partia Pracy i AWPL. Taką drogę przeszli członkowie nowej frakcji samorządowej w radzie Wilna. Nazywa się „Niezależna”.
Czteroosobową frakcję tworzą Olga Garszkowa, Wiktor Bałakin, Kęstutis Galdikas oraz N.Jagelavičienė.
Starostą frakcji została N.Jagelavičienė (trafiła do rady miasta z ramienia Partii Pracy), a wicestarostą – Wiktor Bałakin. Bałakin oraz Garszkowa prezentowali w radzie Alians Rosjan. Do rady trafili z listy AWPL, jednak w pierwszym głosowaniu w roku 2011 poparli Artūrasa Zuokasa, a nie Jarosława Kamińskiego. Było to przyczyną dla której musieli opuścić frakcję AWPL i nieoficjalnie dołączyli do frakcji Partii Pracy.
„Nasza frakcja będzie dążyła do tego, aby efektywnie wypełniać wyborcze obietnice i zobowiązania wobec wyborców” – oświadczyła teraz starosta „Niezależnej”. Jej zastępca, Wiktor Bałakin, pracował w KGB od 1973 roku.
O współpracę z KGB oskarżano wielu litewskich polityków. Wśród nich m.in. pierwszą premier niepodległej Litwy Kazimierę Prunskiene (werdykt uznający ją za współpracownika KGB wydał sąd okręgu wileńskiego, ale z braku dowodów w 2004 r. uchylił go litewski Sąd Najwyższy – okazało się, że zaginęły obciążające ją archiwalne dokumenty, a główny świadek oskarżenia odwołał zeznania), prezydenta Valdasa Adamkusa, premiera i prezydenta Rolandasa Paksasa oraz prezydent Dalię Grybauskaite.
Szacuje się, że w Litewskiej Socjalistycznej Republice Sowieckiej w 1990 roku było 1200 pracowników i 6000 tajnych współpracowników KGB. Już w niepodległej Litwie liczbę agentów i rezerwy KGB określano nawet na 30 tysięcy. Do pracy w sowieckich służbach przyznało się jednak tylkpo około 1,5 tysiąca dawnych agentów.
Kresy24.pl/zw.lt, archiwum Kresy24.pl, archiwalne rp.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!