Rosyjscy kozacy są gotowi „natychmiast okazać pomoc” w stłumieniu protestów na Ukrainie. Co na to kozacy ukraińscy?
Ataman związku wojsk kozackich w Rosji, deputowany Dumy Państwowej, członek Komitetu ds. Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, Wiktor Wodołacki, jest gotów ruszyć na Ukrainę, „jeśli tylko bracia z Zaporoża o to poproszą”. Chce „bronić bezpieczeństwa rosyjskich obywateli”.
Wojska kozackie Donu, Kubania i Tereku pomogą rozprawić się z niepokojami na Ukrainie – zadeklarował Wodołacki na dzisiejszej (28 stycznia) konferencji prasowej.
Nie sądzimy, aby z entuzjazmem potraktowali tę ofertę kozacy ukraińscy, którzy nie tak dawno, bo w październiku 2013 roku, tak pisali do Władimira Putina (tekst stylizowany na list kozaków zaporoskich do sułtana tureckiego):
Ukraińscy kozacy do kremlowskiego chana, herszta i szatana.
Jak nasi przodkowie pisali do sułtana, tak my – kozacy, i cały naród Rusi-Ukrainy – piszemy do ciebie i na wszystkie twoje żądania odpowiadamy: tyś szakal kremlowski, a twój świat szatański!
Jaki z ciebie starszy brat? Meriański potomek, spadkobierca ordy. Nie pójdziemy pod twoje brudne jarzmo, a twoich pogróżek się nie boimy!
Tyś dla Czeczenii ludojad, dla Gruzji dusiciel, pirat Azowa, dla Białej Rusi czyrak, światowy energodławiciel, jądrowy dzikus. Niech cię czart porwie. Wsadź sobie swoje rury i swój gaz… Pocałuj nas gdzieś!
Oto jak ci odpowiedzieli Ukraińcy, nikczemniku. Roku Pańskiego 2013, X.14”.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Antek
29 stycznia 2014 o 09:09Piękne, fantazja kozacka jak widać pozostała!
wulgarny
29 stycznia 2014 o 18:15Zuchy kozacy.Niech psubrat wie gdzie jego miejsce.