W niedzielę, w Złotogłowym soborze pw. Św Michała w Kijowie zostało odprawione nabożeństwo żałobne za duszę Michaiła Żyźnieuskiego, Białorusina zabitego podczas protestów w Kijowie. 28 stycznia o godzinie 12.00, w miejscowości „Znamia Truda” pod Homlem obędzie się jego pogrzeb.
W niedzielę dziesiątki tysięcy zgromadzonych na kijowskim Majdanie żegnało Michaiła Żyźnieuskiego. Obecna była tam siostra zabitego i jej syn, a także liderzy opozycji Arsenij Jaceniuk i Jurij Łucenko. Po nabożeństwie w soborze pw. Św Michała otwarta trumna z jego ciałem została przeniesiona na plac niepodległości. Kondukt żałobny, utworzony z wielotysięcznych tłumów przeszedł ulicą Mychajłowską. Gdy podszedł pod barykadę przy ul. Hruszewskiego, gdzie stoi kordon milicji, rozległy się okrzyki: „zabójcy, gestapo, zemsta”. Trumnę postawiono pod kartonowym krzyżem, na którym widniał napis: „Chwała bohaterom Majdanu”. W kilku miejscach w pobliżu barykad manifestanci zapalali znicze i składali kwiaty. Ofiarę berkutu uczcili też mieszkańcy Białej Cerkwii, w której Żyźniewski mieszkał po ucieczce z Białorusi. Mieszkańcy miasta przynieśli kwiaty i zapalili znicze.
Rodzice zamordowanego zdecydowali, że pogrzeb syna odbędzie się we wtorek w rodzinnej miejscowości. Matka śp. Michaiła Nina Wasiliewna powiedziała radiu Svaboda, że informacje podawane przez niezależne media, jakoby służby specjalne wywierały presję odnośnie miejsca pochówku jej syna, są nieprawdziwe.
Przyjaciółka Michaiła, Sasza Panczenko powiedziaa Swobodzie, że nie chce, aby na pogrzebie Michaiła na Białorusi obecni byli dziennikarze.
„ Nie, nie i jeszcze raz nie. Jadę tam, żeby pożegnac go jak człowieka”.
Białoruskie społeczeństwo w ramach solidarności z rodziną zabitego zorganizowało zbiórkę pieniędzy. Jak informuje portal „Salidarnosci” gazetaby.com, udało się zebrać już blisko 7 tyś dolarów. Na akcję odpowiedzieli rodacy z Meksyku, Izraela, Islandii. Koordynator zbiórki na Białorusi i w Polsce Andriej Striżak powiedział, że na Białorusi najbardziej aktywnie włączyli się mieszkańcy Grodzieńszczyzny i okolic Brześcia.
Michaił Żyznieuski był członkiem UNA-UNSO – Ukraińskiego Zgromadzenia Narodowego -Ukraińskiej Narodowej Samoobrony, skrajnie nacjonalistycznej, antyrosyjskiej partii ukraińskiej powstałej w 1990 r. Jej członkowie uczestniczyli m.in. w walkach rebeliantów czeczeńskich przeciwko Rosjanom.
Kresy24.pl/svaboda.org/gazetaby.com
1 komentarz
józef III
27 stycznia 2014 o 23:11UNA – UNSO