Moskwa chce zsynchronizować z UE swoje sieci energetyczne. Niepokoi ją, że kraje bałtyckie chcą się odciąć rosyjskiego systemu energetycznego.
„Połączenie systemów energetycznych Rosji i UE byłoby ważnym czynnikiem rozwoju handlu energią elektryczną. Budujemy elektrownię atomową w obwodzie kaliningradzkim. Będzie produkowała ponad dwa razy więcej energii niż potrzebuje obwód” – stwierdził przedstawiciel Rosji w Unii Europejskiej Władimir Czyżow, podkreślając rolę, jaką Bałtycka Elektrownia Atomowa mogłaby odegrać w umowie o równoległym funkcjonowaniu systemów energetycznych Białorusi, Rosji, Estonii, Łotwy i Litwy.
Według Czyżowa, koszty odłączenia krajów bałtyckich od rosyjskiego systemu energetycznego są niewspółmiernie wysokie, a ponieść je będzie musiała Unia Europejska. Z kolei projekt zsynchronizowania sieci energetycznych Rosji i UE byłby jego zdaniem drogi, ale miałby lepsze perspektywy pod względem rozwoju rynku energii.
Kresy24.pl/BNS, zw.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!