Jest wychudzony, źle słyszy, prawie nie widzi i traci przytomność. Jednak Siarhiej Kawalenka, który w więzieniu prowadzi protest głodowy, nie zamierza przerwać głodówki. Zdaniem matki, może nie przeżyć najbliższego tygodnia.
– Dziś, jutro, pojutrze jeszcze można go ocalić. Ale za tydzień może być już za późno – mówi zrozpaczona Lidia Kawalenka, a zwracając się do Parlamentu Europejskiego apeluje: „Mój syn jest niewinny, walczył o Białoruś. Proszę wykorzystać swój autorytet”.
Za pośrednictwem matki Siarhiej zaapelował by wspierać go, przychodząc pod budynek aresztu przy ulicy Wołodarskiego w Mińsku z biało – czerwono – białymi historycznymi flagami białoruskimi zakazanymi przez reżim Łukaszenki. To za wywieszenie takiej właśnie flagi Kawalenka został skazany.
Szefowa działającej na emigracji Rady Białoruskiej Republiki Ludowej Iwonka Surwiła zwróciła się w środę do nuncjusza papieskiego na Białorusi Claudio Gugerottiego z prośbą, by Stolica Apostolska interweniowała u władz Białorusi w sprawie Kawalenki i „uratowała życie tego bohatera”. Surwiła podkreśliła w liście do nuncjusza, że „władze nie zwracają uwagi na starania jego bliskich”. Rada BRL to najwyższy organ władzy państwowej Białoruskiej Republiki Ludowej z lat 1918-1919. Od 1919 r. działa jako rząd na emigracji.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!