Podpisana 25 listopada przez prezydenta Łukaszenkę nowelizacja ordynacji wyborczej, zakazująca wzywania do bojkotu wyborów na Białorusi zaczęła obowiązywać od 9 grudnia. Za agitację przeciwko udziałowi w wyborach grozi odpowiedzialność karna.
„Ta nowelizacja prawa wyborczego jest odpowiedzią na pytanie; „czego boi sie władza” – powiedział zastępca przewodniczącego Konserwatywno-Chrześcijańskiej Partii BNF, Juraś Bieleńki.
– To przejaw słabości reżimu, który bardzo dobrze wie, że społeczeństwo ma już dość tej błazenady, którą władzę nazywają wyborami. Reżim się boi i zabezpiecza się restrykcyjnymi zmianami – dodał polityk.
Nowelizacji ordynacji wyborczej wprowadza też między innymi:
-zakaz prowadzenia kampanii wyborczej za pieniądze z budżetu państwa,
– jedną turę podczas wyborów parlamentarnych,
– zwycięzca wyborów wyłaniany jest według zasady większości wzglednej, przy czym wybory uznaje się za ważne przy frekwencji 50 procent plus 1.
Przypomnijmy, od 1996 roku, żadne wybory na Białorusi nie zostały uznane przez OBWE za uczciwe, za co szefowa Centralnej Komisji Wyborczej Lidia Jarmoszyna została objęta sankcjami wizowymi przez UE i USA. Komentując zmiany w ordynacji wyborczej Jermoszyna zauważyła, że nowelizacja nie w pełni odpowiada postulatom Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE.
Kresy24.pl,racyja.com
1 komentarz
stanley
9 grudnia 2013 o 18:22No to miał by się Komorowski i Tusk z pyszna nawołując do bojkotu warszawskiego referendum