Baku nie zamierza podpisywać umowy o stowarzyszeniu z Unią Europejską. Ta decyzja nie jest wynikiem presji ze strony Rosji – twierdzi administracja prezydenta.
Azerbejdżan chce przygotować dokument adekwatny do obecnego poziomu stosunków i współpracy z UE, tzn. umowę o partnerstwie – powiedział 25 listopada w wywiadzie dla telewizji ANS zastępca szefa administracji prezydenta Nowruz Mamedow.
Ilham Alijew ma świadomość, że to Brukseli bardziej zależy na umowie ze względu na ogromne złoża ropy naftowej i gazu, jakim dysponuje Azerbejdżan, a do których UE od lat chce mieć dostęp.
W 1996 roku Unia Europejska podpisała z Azerbejdżanem umowę o partnerstwie. Od 2001 roku Azerbejdżan jest członkiem Rady Europy. Jest ponadto objęty programem Europejskiego Sąsiedztwa i włączony do programu Partnerstwa Wschodniego.
Kresy24.pl/OSW, Polskie Radio, Interfax
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!