Białoruś uroczyście obchodziła 72. rocznicę napaści Niemiec hitlerowskich na Związek Radziecki, czyli rozpoczęcia Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Kilka tysięcy osób zgromadziło się o świcie przy Bramie Terespolskiej w Muzeum Twierdzy Brzeskiej, gdzie odbył się okolicznościowy miting i największa od lat rekonstrukcja obrony twierdzy.
W Brześciu, w piątkowy wieczór próbowano przywołać atmosferę ostatniego dnia pokoju. Na ulicy Sowieckiej zorganizowano potańcówkę przy dźwiekach starego gramofonu.
Był przemarsz grup rekonstrukcyjnych z różnych krajów. Jak relacjonuje „Wieczernyj Brest”, żony sowieckich oficerów, ubrane w sukienki i kapelusze – modne przed 70 laty były tego dnia szczególnie miłe i eleganckie.
Muzeum Twierdzy Brzeskiej otwarte było przez całą noc. Na telebimach prezentowano fragmenty kroniki wojennej. „Uwaga. Tu mówi Moskwa…” – rozległ się z głośników komunikat radzieckiego radia informujący o rozpoczęciu niemieckiej agresji. Na Bugu pojawiły się wieńce, zaś przed tabliczkami z nazwiskami zabitych żołnierzy radzieckich złożono kwiaty.
Podczas salwy honorowej oddanej w momencie złożenia wieńców przy wiecznym ogniu, omal nie doszło do tragedii. Jedna z rakietnic odpalona za głównym monumentem, zamiast wzbić się w górę, jak rozżarzony wąż wiła się pod nogami żołnierzy i weteranów. Na szczęście udało się ją unieszkodliwić.
Na Białoruś przybył z rosyjskiego Petersburga czyli byłego Leningradu specjalny Pociąg Pamięci, który przywiózł rosyjskich weteranów i młodzież. Marina Mucharina, organizatorka Pociągu Pamięci powiedziała Polskiemu Radiu, że jest on żywą lekcją historii. – Nasza akcja jest wyjątkową możliwością kontaktów młodzieży z weteranami, aby mogli oni przekazać młodym ludziom swoje przeżycia – mówi Mucharina.
W Mińsku w przededniu rocznicy napaści Niemiec na Związek Radziecki otwarto wystawę poświęconą ruchowi partyzanckiemu na Białorusi oraz gazetom z owych lat. Pod stołecznym Pomnikiem Zwycięstwa złożone zostały kwiaty przez przedstawicieli wojsk granicznych, organizacji kombatanckich i młodzieżowych.
Historyk Walancin Hołubieu powiedział PR, że w oficjalnej białoruskiej historiografii początek drugiej wojny światowej jest podzielony na trzy części. – Pierwsza mówi o napaści Niemiec na Polskę w 1939 roku i to podaje się jako suchy fakt historyczny. Druga część mówi o pochodzie Armii Czerwonej na ziemie zachodniej Białorusi (17 września 1939 roku). I trzecia część to wiarołomna napaść Niemiec na Związek Radziecki -mówi doktor Hołubieu.
Hołubieu podkreśla, że białoruscy historycy mają problemy z jednoznaczną oceną owego „pochodu” 17 września 1939 roku Armii Czerwonej na broniącą się przed hitlerowskimi wojskami Polskę. Jak mówi, z jednej strony Związek Radziecki naruszył wtedy wszelkie normy i porozumienia. Z drugiej- w efekcie do Białorusi przyłączona została jej obecna zachodnia część kraju.
Kresy24.pl/vb.by/polskieradio.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!